''Caught in Flight'': Naomi Watts jako Lady D
03.07.2012 | aktual.: 22.03.2017 16:02
W Chorwacji rozpoczęły się właśnie zdjęcia do kolejnego filmu o Księżnej Dianie Spencer. Obraz w reżyserii Olivera Hirschbiegela będzie opowiadać o kilkuletnim romansie żony brytyjskiego następcy tronu. W sieci właśnie ukazały się pierwsze zdjęcia Naomi Watts jako Lady D.
W Chorwacji rozpoczęły się właśnie zdjęcia do kolejnego filmu o Księżnej Dianie Spencer. Obraz w reżyserii Olivera Hirschbiegela będzie opowiadać o kilkuletnim romansie żony brytyjskiego następcy tronu.
W sieci właśnie ukazały się pierwsze zdjęcia Naomi Watts jako Lady D.
- To dla mnie wielki zaszczyt, że dano mi szansę wcielenia się w tę postać. Księżna Diana była uwielbiana na całym świecie, a ja wprost nie mogę się doczekać, kiedy będą mogła zmierzyć się z tą rolą. To wielkie wyzwanie – powiedziała 43-letnia Naomi Watts.
Jej ostatnie dwa lata życia
Aktorka wciela się w Lady D w brytyjskim obrazie "Caught in Flight" w reżyserii Olivera Hirschbiegela.
Fabuła koncentruje się na potajemnym romansie księżnej z kardiologiem Hasnatem Khanem, który ponoć był miłością jej życia.
Kulisy płomiennego romansu
Diana i Kahn zaczęli spotykać się w 1995 roku, jednak o ich relacji, jaka ich łączyła, nikt nie zdawał sobie sprawy aż do 2008 roku.
Wtedy to Khan ujawnił kulisy ich płomiennego romansu. Na razie nie wiadomo, czy wszystkie rewelacje wydobyte przez niego na światło dzienne będę zawarte w scenariuszu filmu.
Chciała przejść na islam?
Według relacji Hasnata Khana, Księżna Walii była tak bardzo w nim zakochana, że rozważała nawet przejście na islam.
Ponoć para miała w planach ślub. To obrazuje, jak ważną osobą w życiu pierwszej żony następcy brytyjskiego tronu był słynny kardiolog.
Medialna nagonka
Ostatecznie to lekarz zakończył związek tłumacząc, że nie zniósłby medialnej nagonki.
Kilka miesięcy później Diana zginęła w wypadku.
Będzie skandal?
Film wejdzie do kin dopiero w przyszłym roku, jednak już teraz dużo mówi się o skandalu, jaki z całą pewnością wywoła.
Wystarczy przypomnieć sobie zamieszanie, jakie wybuchło wokół produkcji „Królowa” z 2006 roku. (gk/kk)