"Kevin sam w domu"
Święta bez Kevina byłyby zupełnie inne. Co roku jednak ratuje je telewizja Polsat! My jednak nie o tym.
Pamiętacie scenę, w której na twarzy Marva pojawia się pająk? Początkowo miał to być sztuczny zwierzak, jednak reżyser zdecydował się dodać autentyczności scenie i położyć na twarzy aktora prawdziwego pająka. Było to słodkie puchate zwierzątko o dźwięcznym imieniu Barry.