Z perspektywy kartonowego domku
Pozbawieni ubezpieczenia, opieki medycznej i możliwości podjęcia pracy, zamykani są przez kraj w gettach, bez szansy na jakiekolwiek wyjście z tej patowej sytuacji. Łatwiej jest udać, że nie istnieją, niż podjąć próbę pomocy.
Aby zdobyć wiedzę i materiały potrzebne do realizacji filmu reżyser Martin Šulík i scenarzysta Marek Leščák długo odwiedzali romskie osady rozrzucone po całym kraju. Te wycieczki znacząco wpłynęły na ich artystyczne plany. Pierwotnie zamierzali bowiem zaadaptować „Hamleta”, przełożyć go na realia romskiej społeczności. Niekończące się spotkania i rozmowy z mieszkańcami przekonały ich, że Romowie mają wystarczająco dużo własnych historii; narzucony odgórnie fabularny schemat nie jest im ani trochę potrzebny.