Czarna Dalia (The Black Dahlia)

"Tajemnice Los Angeles" to wciąż niedościgniony wzór współczesnego czarnego kryminału. "Czarna Dalia" Briana De Palmy wiele gorsza jednak nie jest.

28.10.2007 03:16

Dwaj policjanci i przyjaciele Bucky Bleichert i Lee Blanchard muszą rozwiązać tajemnicę śmierci początkującej aktoreczki Elizabeth Short. Sprawa początkowo wydaje się rutynowa. Im bardziej jednak panowie brną w śledztwo tym dalej są od rozwiązania zagadki. Sprawy nie ułatwiają kobiety zgromadzone wokół bohaterów opowieści.

Tytuł "Tajemnice Los Angeles" pojawia się tutaj nie przypadkowo. "Czarna Dalia" powstała bowiem na podstawie powieści Jamesa Ellroya - i stanowi pierwszą część cyklu "Kwartet LA". Najbardziej znaną częścią są właśnie "Tajemnice Los Angeles", sfilmowane w 1997 roku przez Curtisa Hansona i docenione przez Akademię Filmową.

Brian De Palma poszedł tym samym tropem, którym 10 lat temu podążył Hanson. Z pomocą operatora Vilmosa Zsigmonda udało mu się wykreować wiarygodny i fascynujący obraz Los Angeles lat 40. Świata wypełnionego przez skorumpowanych policjantów, piękne i zepsute kobiety i całą masę tajemnic. Sama intryga nie jest jednak tak intrygująca jak ta w "Tajemnicach Los Angeles". "Czarna Dalia" została bowiem zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami - i nawet mimo fabularnego podkoloryzowania - widzowie nie doczekają się zaskakującego zakończenia.

Wydaje się, że głównym mankamentem obrazu Briana De Palmy jest obsada. Jedynie Hilary Swank uniosła rolę pięknej femme fatale. Josh Hartnett, Aaron Eckhart i przede wszystkim Scarlett Johansson wyglądają trochę jak dzieci przez przypadek wrzucone nie do tej piaskownicy, co trzeba.

Z drugiej jednak strony De Palma miał piekielnie trudne zadanie. W końcu "Tajemnice Los Angeles" ze znakomitymi kreacjami Kim Basinger, Kevina Spaceya, Russella Crowe'a i Guya Pearce'a to jeden z najlepszych filmów końca wieku. Na tym tle niewiele obrazów wypada przyzwoicie. Już wkrótce zresztą przyjdzie pora na kolejne porównania. Joe Carnahan zdecydował się bowiem na sfilmowanie kolejnej powieści Ellroya "White Jazz". Tym razem w roli policjanta zobaczymy George'a Clooneya.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)