Czekają nas upiorne święta. Wraca "Squid Game"

To był prawdziwy fenomen! Południowokoreański serial trafił na platformę Netflix we wrześniu 2021 roku i z miejsca stał się światowym hitem. Do dziś "Squid Game" obejrzano ponad 265 mln razy, a łączny czas oglądania wyniósł 2,2 mld godzin, co czyni produkcję największym przebojem w historii Netfliksa. Posypały się nagrody (w tym pierwsza w dziejach Emmy dla Azjaty za reżyserię, odebrał ją Hwang Dong-hyuk) i świetne oceny zarówno od widzów jak i krytyków (95% pochwał na Rotten Tomatoes).

Nic dziwnego, że świat domagał się więcej. Twórcy zapowiedzieli powrót, ale długo nie było słychać o postępach prac. Dopiero teraz ogłoszono, że premiera drugiego sezonu będzie miała miejsce w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, czyli 26 grudnia.

456 osób otrzymuje zaproszenie do udziału w tajemniczej grze. Łączy ich tylko jedno - problemy finansowe, a główna nagroda kusi wysoką stawką. Gra odbywa się na zamkniętym terenie i składa się z kilku etapów. Przegrana oznacza... śmierć.

Akcja drugiego sezonu rozgrywa się 3 lata po wspomnianych wydarzeniach. Główny bohater, któremu udało się przeżyć, chce dotrzeć do ludzi, którzy wymyślili okrutną zabawę. Pieniądze z wygranej przeznacza na poszukiwania. Okazuje się, że aby zakończyć grę, będzie musiał znów wziąć w niej udział...

Zapowiada się upiorny czas. Pierwszy sezon "Squid Game" można oglądać na Netfliksie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: