Czy miś koala o imieniu Bazyl ma szansę zastąpić Shreka?
Pierwsi, nieoficjalni widzowie nowej animacji Disneya pt.: Dżungla zdradzają, że ani lew Sebastian (głos Grzegorza Pawlaka), ani żyrafa Bożenka (głos Agnieszki Dygant)
, ani nawet fantastyczna wiewiórka Benek (głos Tomasza Kota)
nie są najważniejszymi postaciami filmu. Prawdziwą gwiazdą jest bowiem miś koala o imieniu Bazyl!
Sarkastyczny, zapatrzony w siebie, zawsze lekko podchmielony i sprawiający niemało kłopotów Bazyl dosłownie kradnie każdą scenę, w której się pojawi, a sala kona ze śmiechu.
W wersji oryginalnej głosu użyczył mu znany brytyjski komik Eddie Izzard („Ocean’s twelve”). W polskiej wersji językowej usłyszymy Jacka Braciaka („Edi”, „Oficer”). Braciak stworzył niewątpliwie jedną z najlepszych i najzabawniejszych kreacji w polskim dubbingu (na pewno zdecydowanie lepszą niż jej anglojęzyczny odpowiednik!). ZOBACZ BAZYLA I INNYCH W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ Komentarze Bazyla mają dużą szansę wejść do języka potocznego. Gdy zwierzęta, przedzierając się przez miejską dżunglę, roztrząsają temat ludzkich obyczajów związanych z higieną, koala stwierdza: Oni się nie kąpią językiem? To matoły! Ja to nie wychodzę na miasto, jak się porządnie nie wyliżę… No i to jego niepowtarzalne: Gucio prawda! Wygląda na to, że nadszedł czas koali.
*POSŁUCHAJCIE SAMI, JAK MIŚ KOALA MOWI!POSŁUCHAJCIE SAMI, JAK MIŚ KOALA MOWI!* Grupa zwierząt ucieka z nowojorskiego ZOO, by odnaleźć Franka, synka lwa Sebastiana. Miejska przygoda solidnie daje się mieszkańcom ZOO we znaki, a czeka ich jeszcze wyprawa do prawdziwej dżungli. Piątka zwariowanych bohaterów: lew Sebastian, żyrafa Bożenka, wiewiórka Benek, koala Bazyl i wąż Ksysiek, rusza statkiem w nieznane, wplątując się po drodze w niejedną zabawną aferę.
Zwierzaków nie ominie konfrontacja z fauną i florą prawdziwej dżungli. Przygoda z odrobiną absurdu; zabawa, że boki zrywać!
Dżungla w kinach od 26 maja.