Danuta Stenka o swoim małżeństwie. "Bywało nawet czarno"
23.10.2018 | aktual.: 23.10.2018 14:26
Aktorka 10 października skończyła 57 lat i jak sama twierdzi, jest to czas pełen obfitości. Danuta Stenka nie tylko nie zwalnia zawodowo, ale również rozpoczyna nowy etap w życiu partnerskim. Śmierć bliskiej osoby i wyprowadzka dwóch córek zweryfikowały stan uczuć jej i męża, Janusza Grzelaka, z którym jest od 30 lat.
Małżeństwo to nie sielanka
- Nasz związek nie jest wieczną sielanką. Jak pewnie każdy przypomina sinusoidę, są wzloty i upadki. Kiedy jest ciężko i osiągamy "dolną strefę stanów niskich" trzeba zakasać rękawy, żeby to przetrwać. Słowem, nie zawsze jest kolorowo, bywało nawet czarno - powiedziała w wywiadzie redaktorce magazynu "Pani".
Śpieszy się jej do domu
Dodała też, że wyprowadzka dziewczyn oraz śmierć teściowej, która z nimi mieszkała, kazała przyjrzeć się z bliska związkowi jej i męża. Bez "rozpraszaczy" zobaczyła swoje małżeństwo w jasnym świetle.
- W takim momencie człowiek dowiaduje się, z kim spędził życie. I mając tę wiedzę, albo śpieszy się do domu, albo robi wszystko, żeby wrócić jak najpóźniej. Mnie się śpieszy - powiedziała w wywiadzie.
Dobry rok
Aktorka tylko w tym roku pojawiła się na wielkim ekranie w filmie Adriana Panka, "Wilkołak", a w listopadzie zobaczymy ją w komedii romantycznej, "Planeta Singli 2". Ponadto zagrała w trzecim sezonie serialu "Diagnoza" oraz w spektaklu "Ślub" wystawianym w Teatrze Narodowym. Jak sama przyznaje, nie zamierza przechodzić na emeryturę. 14 listopada do księgarń trafi wznowiona książka "Flirtując z życiem", która jest wywiadem-rzeką, który przeprowadził uznany dziennikarz, Łukasz Maciejewski.