Dawid Ogrodnik jako Adam Bielecki. "Broad Peak na pełnej petardzie"

Dawid Ogrodnik pokazał zdjęcie w stroju himalaisty. W komentarzach żarty, że aktor pewnie idzie na sanki. W rzeczywistości to część jego pracy nad filmem o tragedii polskich wspinaczy z 2013 r., o której było głośno nie tylko w kraju.

Dawid Ogrodnik jako Adam Bielecki. "Broad Peak na pełnej petardzie"
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Na warszawskim planie "Broad Peak" byliśmy już pod koniec 2018 r., ale prace nad produkcją ciągle trwają. "Już za moment, już za chwilę. Broad Peak na pełniej petardzie" – napisał Dawid Ogrodnik na Instagramie, gdzie zamieścił fotkę w stroju himalaisty. Premiera filmu jest jednak zaplanowana dopiero na 8 stycznia 2021 r.

Film opowie o dwóch wyprawach na Broad Peak (8051 m.n.p.m.), w jakich brał udział główny bohater – Maciej Berbeka (Ireneusz Czop)
. Podczas pierwszej, w 1988 r., towarzyszył mu Aleksander Lwow, w którego w filmie wciela się Piotr Głowacki. Podczas drugiej, w 2013 r., Berbeka dokonał pierwszego zimowego wejścia na Broad Peak wraz z trzyosobowym zespołem. Ale ta wyprawa zakończyła się tragicznie.

5 marca 2013 r. na wierzchołku Broad Peak po pierwszym zimowym zdobyciu tego szczytu stanęli kolejno: 29-letni Adam Bielecki, 33-letni Artur Małek, 58-letni Maciej Berbeka i 27-letni Tomasz Kowalski. Dwaj ostatni nie zdołali powrócić na noc do obozu. 8 marca zostali uznani za zmarłych. Po ich śmierci rozgorzała dyskusja o etyce himalaizmu i partnerstwie w górach. Nie brakowało oskarżeń.

Oprócz zmagań himalaistów zobaczymy też trochę prywatnego życia Berbeki. Jego żonę Ewę Dyakowską-Berbekę zagra Maja Ostaszewska.

Zdjęcia do filmu powstawały w Warszawie, Radomiu, Zakopanem, ale także w Alpach i Himalajach. Reżyser Leszek Dawid ("Jesteś bogiem") z ekipą poleciał do Karakorum, gdzie na wysokości ponad 5 tys. m.n.p.m. realizowano zdjęcia. 21 członków ekipy, 250 tragarzy, kucharzy i pomocników, ośmiu himalaistów, dwóch lekarzy GOPR – tyle osób było zaangażowanych w to ogromne przedsięwzięcie

- Byliśmy wysoko, mniej więcej na 5200 metrów – wspominał Ireneusz Czop – Trzeba było tam dojść. I w tym tkwiła cała trudność. Nagle człowiek się mierzy ze sobą. Trzeba odrzucić wszystkie wygodne telefony, samochody, ubranka i z buta iść po tym lodowcu. To jest super.

Źródło artykułu:WP Film
adam bieleckibroad peakdawid ogrodnik
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)