Długa scena erotyczna wywołała skandal. Twórca znowu w Cannes?

Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja prestiżowego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Niedawno ogłoszono tytuły, które powalczą o Złotą Palmę w konkursie głównym. Jak się okazuje, lista nie jest jeszcze ostatecznie zamknięta. O miejsce na niej walczy bowiem Abdellatif Kechiche. Reżyser kilka lat temu pojawił się na imprezie z filmem "Mektoub My Love: Intermezzo", który wywołał ogromny skandal.

Istnieje duża szansa, że skandalista Abdellatif Kechiche powróci z nowym filmem do Cannes
Istnieje duża szansa, że skandalista Abdellatif Kechiche powróci z nowym filmem do Cannes
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Choć nagość czy odważne sceny zbliżeń intymnych od dawna nie są nowością w kinie, w niektórych przypadkach dosłowność ukazywania seksu budzi spory opór widzów. Tak było w przypadku "Mektoub My Love: Intermezzo", drugiej części trylogii tunezyjskiego twórcy, który w 2013 r. w Cannes otrzymał Złotą Palmę za równie kontrowersyjne "Życie Adeli – Rozdział 1 i 2" z Léą Seydoux w roli głównej. Gdy sześć lat później wrócił na jedną z najważniejszych branżowych imprez, wywołał ogromny skandal.

Poruszenie wzbudziła nie tylko kilkunastominutowa scena niesymulowanego seksu oralnego, ale i oskarżenia, które zaczęły pojawiać się w mediach. Mówiono, że Kechiche naciskał na biorących udział w trudnej sekwencji aktorów i skłaniał ich do picia alkoholu, aby w ten sposób "rozmiękczeni" dokończyli kręcenie problematycznego materiału. Ophélie Bau i Roméo de Lacour wyraźnie nie chcieli przystać na jego namowy. Uwadze dziennikarzy nie umknął też fakt, że aktorka, choć wzięła udział w uroczystej premierze, w trakcie seansu wyszła z sali, a później nie pojawiła się na konferencji prasowej dotyczącej produkcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersyjny reżyser znowu w Cannes? Jego poprzedni film przepadł

Z uwagi na aurę skandalu niesławny film nigdy nie trafił do światowej dystrybucji. Jego żywot zakończył się więc na nieudanej premierze w Cannes. W związku z fiaskiem projektu firma produkcyjna Kechiche'a zaczęła borykać się z problemami finansowymi, które, jak się okazuje, skończyły się właściwie dopiero teraz. Tunezyjczyk nie daje za wygraną i po raz kolejny próbuje podbić francuską imprezę.

Zagraniczne media informują, że już po oficjalnym ogłoszeniu programu zorganizowano specjalny pokaz "Mektoub, My Love: Canto Due", czyli finałowej części melodramatycznej trylogii. Ponoć film został dobrze przyjęty, a co najważniejsze, spodobał się samemu dyrektorowi festiwalu, Thierry'emu Fremaux. Istnieje więc spora szansa, że tytuł dołączy do innych starających się w tym roku o Złotą Palmę. Czasu zostało jednak niewiele: przypomnijmy, że wydarzenie będzie miało miejsce już za niespełna miesiąc, w dniach 14–25 maja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MEKTOUB MY LOVE Official Trailer (2018) Teen Movie HD

Poprzednie części miniserii opowiadały o losach Amina, który, choć miał zostać lekarzem, tak naprawdę marzy o byciu filmowcem. Bohater zakochuje się w zamężnej Ophélie, która jednocześnie romansuje z jego kuzynem, Tonym. Jeśli doniesienia się potwierdzą, to zakończenie historii trójkąta miłosnego znajdzie się w zacnym gronie najnowszych dzieł takich twórców jak Andrea Arnold, Sean Baker, Zhangke Jia, Jacques Audiard, Kiriłł Sieriebriennikow, Francis Ford Coppola (o jego "Megalopolis" pisaliśmy tutaj), Paul Schrader, Paolo Sorrentino, David Cronenberg czy Yorgos Lanthimos (tu zachwycaliśmy się zwiastunem jego "Rodzajów życzliwości").

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)