**Spotkanie Dody i Krzysztofa Zanussiego stało się medialnym skandalem, jednak Dorota jest zadowolona ze współpracy z reżyserem.**
Ich spotkanie stało się medialnym skandalem. Krzysztofa Zanussiego zafascynowały możliwości aktorskie Dody i jej osobowość. Ona nie znała jego filmów, wiedziała jednak, że takiemu reżyserowi się nie odmawia.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Propozycja zagrania w filmie Krzysztofa Zanussiego spadła ci z nieba, bo podobno twoja popularność zaczęła słabnąć.
Dorota Rabczewska: Doprawdy, wiem, że tego życzyłoby mi wiele osób, bo niestety miarą sukcesu jest liczba wrogów...
Dorota Rabczewska
Dorota Rabczewska: W wieku 24 lat mam wszystkie nagrody, które w Polsce można zdobyć, i zdaję sobie sprawę, że przychodzą nowi artyści, którzy mają swoje 5 minut, i nie mam się czym przejmować, kiedy nie odbieram nagrody, która stoi już u mnie na półce.
Mimo zawiści i zazdrości niektórych dziennikarzy i choćby takiego artykułu, jak „Koniec Dody”, to i tak od wielu lat jestem w czołówce topowych artystów, a o mojej popularności świadczy fakt, że kiedy z powodu choroby odpuściłam jeden odcinek „Tańca na lodzie”, to oglądało go milion osób mniej.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Długo trwały negocjacje, nim zgodziłaś się na udział w filmie. Podobno miałaś obawy, jak przyjmie to twoja publiczność.
Dorota Rabczewska: Bynajmniej. Nie zastanawiałam się nawet nad tym, jak zareagują moi fani, bo wiem, że lubią, kiedy biorę udział w jakichś niecodziennych przedsięwzięciach. Poza tym takiemu człowiekowi, jak pan Krzysztof, po prostu się nie odmawia. Miałam pewne obawy związane z charakterem tej roli. Doszliśmy w końcu do porozumienia i wyszły superzdjęcia.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Jakie wrażenia z planu?
Dorota Rabczewska
Dorota Rabczewska: Pan Krzysztof jest naprawdę nietuzinkowym i niesamowicie mądrym człowiekiem. Nie lubię ludziom kadzić, ale muszę to powiedzieć. Pan Krzysztof roztacza wokół siebie taką atmosferę ciepła i dobra, że aż chce się z nim przebywać.
Doceniam to szczególnie, bo dość mam ludzi bezwzględnych, którzy myślą tylko o tym, żeby komuś się nie powiodło, są nieszczerzy i okropni. Pan Zanussi jest wielkim gentlemanem, ma ogromną klasę. Od początku, od pierwszego spotkania, miałam poczucie, że muszę wystąpić w jego filmie, muszę z nim trochę poprzebywać. I wiele się nauczyć.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ ) Jak się wobec ciebie zachowywał?
Kilka tygodni temu złapałam silną grypę i musiałam odwołać koncert i występ w „Tańcu na lodzie”. Miałam 38,5 st. C gorączki, trzęsły mi się kolana, widziałam potrójnie i czułam się, jakbym wypiła trzy litry wódy. Zbliżał się dzień zdjęć, leżałam chora, ale wiedziałam, że muszę zagrać jak najlepiej i wyglądać jak najlepiej, żeby przyszłe pokolenia nie myślały, że wsadziłam przed występem głowę do ula.
Chciałam odwołać występ w filmie, wiedząc, że nagonka prasowa będzie straszna; będą pisali: „Zanussi zrezygnował z Dody” itp. Ale czułam się tak fatalnie, że nie miałam wyjścia.
Dorota Rabczewska
Leżałam w domu w łóżku zajechana jak koń po westernie, kiedy stał się cud. Pan Krzysztof do mnie przyszedł i dosłownie czterema słowami postawił mnie na nogi. Powiedział spokojnym, ciepłym głosem, że jest mu strasznie przykro i rozumie, że nie mogę zagrać.
Spojrzałam na niego i pomyślałam, że nie mogę go zawieść. Jakieś nowe siły we mnie wstąpiły. Spięłam tyłek i już za godzinie byłam na planie.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Krzysztof Zanussi jest także pod twoim wielkim wrażeniem. I docenia nie tylko twoje walory zewnętrzne. Czym go tak ujęłaś?
Dorota Rabczewska: Nie mam pojęcia. Ja wierzę, że odpowiedni ludzie trafiają na siebie w odpowiednim czasie.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Interesowałaś się kiedyś kinem moralnego niepokoju? Znasz filmy Zanussiego?
Dorota Rabczewska
Dorota Rabczewska: Nie, absolutnie. To nie ten rocznik. Nie będę owijać w bawełnę, ale mnie interesuje zupełnie coś innego. Muszę oglądać filmy pana Krzysztofa, żeby się z nim porozumieć? Zamiast tego mogę z nim porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ ) Z aktorami na planie nie miałaś spięć?
Dorota Rabczewska
Dorota Rabczewska: Odgrywając moją rolę, nie musiałam wchodzić w interakcje z innymi aktorami. Natomiast w pewnym momencie większość z nich pojawiła się na planie. No i nic się nie wydarzyło. Ja robiłam swoje i już. Fatalnie się czułam, więc starałam się skupić tylko na swojej roli, aby wykonać ją jak najlepiej.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ ) Pytam nie bez przyczyny, bo aktorzy mieli obawy, że poobrażasz wszystkich.
Owszem. A później byli w ciężkim szoku, że mity, które powstały na mój temat, że jestem jakąś dziewuchą, która przychodzi i drze się na wszystkich, nie mają nic wspólnego z prawdą.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )To nie tylko mity, bo choćby ostatnio na rozdaniu nagród „Świry 2008” w Katowicach nieźle narozrabiałaś. Komuś z kabaretu na bankiecie po imprezie naplułaś pod nogi. Panu Krzysztofowi by się to nie spodobało.
Jacy ludzie są przewrażliwieni! Masakra… Splunęłam, to splunęłam, miałam na to ochotę. Przykro mi, że ktoś źle to zinterpretował. Na szczęście szybko zadzwoniłam do członków kabaretu i wyjaśniłam wszystko, bo nie lubię takich chorych sytułacji. Bardzo ich szanuję i nic do nich nie mam. Teraz wszystko jest OK.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Wracając do filmu. Twój udział zapewnia oglądalność. Nie myślałaś, że Zanussi traktuje cię instrumentalnie?
On mnie? A może ja jego? (śmiech) Wiesz co, ale wybaczam ci – w tym całym hermetycznym środowisku dziennikarzy często popełniacie tego typu błędy myślowe.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Po występie na planie poczułaś się aktorką?
Dorota Rabczewska
Dorota Rabczewska: Cały czas spotykam kogoś ze środowiska filmowego, kto mówi, że talent aktorski bije mi z oczu, ale ja tego nie czuję. Nie potrafię wielokrotnie powtarzać scen, które odtwarzają jakieś emocje. Twórcy teledysków, z którymi pracowałam, wiedzą, że jak robię coś, czego oni chcą, to muszą to kręcić od razu.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Czyli jesteś naturszczykiem.
Dokładnie. Choć czasami zastanawiam się, czy nie spróbować gry w filmie, podjąć próbę. Jestem kimś, kto ma wiele twarzy. Mogę przywdziewać wiele masek i szybko je zmieniać.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Wykorzystasz to kiedyś na scenie? Madonna zmienia się co sezon i dzięki temu podtrzymuje od lat swoją popularność.
Dorota Rabczewska: Nie, akurat w tym przypdku ona jest kompletnym zaprzeczeniem mojej osoby. Rzeczywiście zmienia się przy okazji promocji każdej płyty, przybiera image, który albo ludzie kupują, albo nie. Ja jestem, jaka jestem, w takim wieku, że nie muszę jeszcze tego robić.
Dorota Rabczewska
Po tym jak wystąpiłam na okładce „Pani” w jesionce, ubrana jak pani w średnim wieku, wielu ludzi zaczęło doradzać mi zmiany. Ja jednak uważam, że konsekwentnie trzeba drążyć ludziom w głowach, moje życie nie jest ruchem marketingowym, a wszystko, co w nim następuje, jest zupełnie spontaniczne i naturalne.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ ) Jak się ubrałaś na spotkanie z Zanussim?
Dorota Rabczewska: Jakoś na maksa odjazdowo. Dżinsy obcisłe, kozaki za kolana, wysokie obcasy, kurtka skórzana. Innych ciuchów w szafie nie mam, sorry.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Załóżmy, że pan Krzysztof chciałby cię lepiej poznać i zapyta, jakie kino lubisz.
Dorota Rabczewska: Nie lubię komedii, a zwłaszcza komedii romantycznych. W ogóle babskie kino mnie odrzuca. Chętnie oglądam filmy oparte na prawdziwych historiach, uwielbiam też ostre horrory, takie jak „Piła”, i thrillery psychologiczne, takie jak „Milczenie owiec” czy „Hannibal”.
Lubię, kiedy pojawia się jakiś morderca, który ma plan morderstwa i całą związaną z tym akcję. Lubię filmy historyczne i kostiumowe. Bardzo podobała mi się „Troja”, „Gladiator”, „Apocalypto” Gibsona zaparło mi dech w piersiach.
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Zanussiego zainteresowałoby, co czytasz. Na pewno zaczytywałaś się w Paulu Coelho.
Dorota Rabczewska: Oczywiście! „Alchemika” przeczytałam w wieku 15 lat i poczułam, że napisał coś, co zawsze chciałam napisać. Teraz czytam przygodową powieść historyczną.
Dorota Rabczewska
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ ) Interesujesz się historią?
Dorota Rabczewska: Prawie w ogóle. Choć w liceum miałam dobre oceny, szczególnie jak przyniosłam mojemu nauczycielowi kilka numerów „CKM”, w których pozowałam. (śmiech)
[
]( http://www.sukcesmagazyn.pl/ )Po tym jak prawie zaprzyjaźniłaś się z panem Krzysztofem, to chyba nie pozowałabyś dla męskich magazynów?
Dorota Rabczewska: A przepraszam, dlaczego? Oczywiście, że bym pozowała. Jestem istotą bardzo seksualną i uwielbiam rozbierane sesje, bo to mnie strasznie nakręca. Doda tak łatwo się nie zmieni.
Rozmawiali: Justyna Telega i Paweł Sawkowski.