2z6
Spowiedniczka kobiet
Aktorka nie lubiła w dzieciństwie spędzać czasu ze swoimi rówieśnikami. Wolała towarzystwo starszej siostry i jej koleżanek. Słuchała ich prywatnych historii, szczególnie tych miłosnych. Miała sporą empatię i budziła zaufanie dorosłych.
- Kiedy wyjeżdżaliśmy z rodzicami na wczasy, zdarzało mi się zagadywać na plaży kobiety. Zawsze znalazłam pretekst: podałam piłkę, pomogłam przy dziecku. Szybko się otwierały. [...] Psychologia i aktorstwo to zresztą w pewnym sensie pokrewne dziedziny. Tylko że być aktorem to mniejsza odpowiedzialność. Wystarczy się tekstu nauczyć - opowiadała niedoszła pani psycholog.