Dzika i zmysłowa muzyka do nowego "Janosika"
Agnieszka Holland wraz ze swoją córką Kasią Adamik kończą prace nad długo oczekiwanym filmem „Janosik. Prawdziwa historia“.
29.06.2009 12:36
Najpopularniejszy bohater ludowy, znany z tego, że dawał biednym, a odbierał bogatym, pojawi się na ekranach polskich kin już na jesieni - dokładnie 4 września. Widzowie będą mieli szansę zobaczyć po raz pierwszy prawdziwą historię Janosika, a nie baśniowo-mityczną legendę.
Twórcy filmu pracują obecnie nad udźwiękowieniem materiału. W warszawskim studiu dźwiękowym TVP przez ostatnie kilka dni odbywało się nagranie muzyki w obecności kompozytora Antoniego Łazarkiewicza oraz reżyser – Agnieszki Holland.
„Muzyka do filmu „Janosik. Prawdziwa historia” ma być przede wszystkim „żywa, zmysłowa, intensywna, pełna energii, dzika” – mówi kompozytor, Antoni Łazarkiewicz. Odnajdziemy w niej ludowe inspiracje sięgające słowiańskich źródeł na pograniczu różnych kultur.”
Oprócz orkiestry symfonicznej, zaangażowano wybitnych solistów (na fortepianie Włodzimierz Pawlik), kilku perkusistów, wokalistów, a także instrumenty tradycyjne takie jak flety, fujarki, cymbały.
Jak mówi Agnieszka Holland, muzyka w filmie „Janosik. Prawdziwa historia“, jest niezwykle ważna: „ma podkreślać, dopowiadać, aktywizować różne treści, rytmy i nastroje”, poza tym jest niezwykle różnorodna: „ma czasem opisywać, a czasem wyrażać tempo i suspens akcji, gwałt i okrucieństwo, miłość, seks, lirykę, wnętrze bohatera, ale i epickość natury” .
Warstwa dźwiękowa stała się dopełnieniem obrazu, w którym elementy epickiej romantycznej legendy łączą się z prawdziwą i niezwykle uniwersalną historią. „Z Antkiem zdecydowaliśmy się na muzykę symfoniczną, kwartety smyczkowe, czasem idące w stronę muzyki czysto filmowej, ilustracyjnej niemal, czasem nowoczesnej, wewnętrznej, introwertycznej, czasem inspirowanej przez folklor, rytmicznej, przyspieszającej” – mówi Holland. „Są w niej – podobnie jak w opowieści – dwa światy: ludyczny, młodzieńczy i mroczny, dotykający losu i śmierci.” Film Agnieszki Holland i Kasi Adamik to nowe i pod wieloma względami rewolucyjne spojrzenie na znaną szerokiej publiczności historię Janosika. Jego twórcy postawili na prawdziwą historię – zmysłową, okrutną, pełną pasji i silnych emocji.
Główną rolę gra młody czeski aktor Václav Jiráček. Reżyserki szukały go w trzech krajach i wybrały spośród 300 kandydatów. W roli największego wroga Janosika – zbójnika Huncagi zobaczymy Michała Żebrowskiego. W filmie pojawiają się również intrygujące kobiece postacie – ponętna Zuzana (Katarzyna Herman)
oraz wiedźma Marketa (Maja Ostaszewska). Obok aktorów polskich na ekranie zobaczymy także twórców słowackich m. in. Ivan Martinkę, Tanę Pauhofovą oraz amerykańską aktorkę Sarah Zoe Canner.
Film powstał według scenariusza słowackiej scenarzystki i reżyserki Evy Borušovičovej, która przez kilka lat studiowała archiwalne relacje i dokumenty. Interesowały ją prawdziwe koleje losu charyzmatycznego bohatera, który młodo zmarł i stał się legendą.
Właśnie to nowe, pod wieloma względami rewolucyjne i szokujące spojrzenie na tę popularną postać tak bardzo zaciekawiły reżyserkę Agnieszkę Holland, że z pomocą swojej córki Kasi Adamik postanowiła się tym zająć. Projekt, który miał się stać pierwszą wielką nowoczesną produkcją filmową po „aksamitnej rewolucji“ (1989 roku) i uzyskaniu niepodległości przez Słowację (w 1993 roku) rozpoczął w roku 2002 producent Rudolf Biermann.
Od października 2002 roku do końca stycznia 2003 roku nakręcono około 40 procent filmu. Wtedy nikt nie przypuszczał, że Janosik zatrzyma się na sześć lat z powodu wycofania się jednego z partnerów. Projekt wstrząsany problemami finansowymi, które przedłużyły okres jego powstawania na całe siedem lat, z ogólnym budżetem 6 000 000 €, doprowadził do szczęśliwego końca dopiero polski producent Dariusz Jabłoński i jego firma Apple Film Production, która na podstawie specjalnej umowy przejęła prawa od słowackiego producenta.
Dariusz Jablonski mówi: „Jesteśmy dumni, że ten szalenie trudny projekt udało nam się szczęśliwie zakończyć. Zdobyliśmy partnerów z Polski – Telewizję Polską i Polski Instytut Sztuki Filmowej, a także HBO Central Europe. Udało nam się też włączyć do projektu Węgrów. Zrealizowaliśmy większą część materiału filmowego i całą postprodukcję. Powstał film prawdziwie środkowoeuropejski. Od początku bylismy pewni, że o ten projekt trzeba walczyć z największą determinacją. Urok nakręconego wcześniej materiału filmowego, mistrzostwo Agnieszki Holland i świeża, młoda wizja Kasi Adamik spowodowały, że choć byliśmy świadomi trudności, to jednak opłacało się wejść na tę drogę“.
Latem ub. roku, a dokładnie 21 lipca 2008 roku aktorzy znów mogli włożyć pieczołowicie przechowane kostiumy zbójników i po sześcioletniej przerwie powrócić do swoich postaci przed kamerę Martina Štrby. Po latach pecha tym razem do filmu uśmiechnęło się szczęście także pod tym względem, że nikt z aktorów w istotny sposób się przez ten czas nie zmienił. „Wszyscy jakby stosowali jakąś szczególną dietę i czekali na to, kiedy projekt będzie kontynuowany. Był to dla nas prawdziwy cud i na swój sposób oswobodzenie“ wspomina odtwórca roli tytułowej Václav Jiráček.
Dla Dariusza Jabłońskiego to nie jest pierwsza współpraca ze słowackimi i czeskimi filmowcami. W roku 1999 był koproducentem popularnego i wielokrotnie nagradzanego (m.in. 7 Czeskich Lwów) dramatu „Trzeba zabić Sekala“, a niedawno zadebiutował też jako reżyser fabuły obrazem „Wino truskawkowe“, w którym główne role grają Zuzana Fialová i Jiří Macháček.
Oprócz fabularnego filmu o Janosiku, powstanie też czteroodcinkowy serial telewizyjny. Film wejdzie do kin równocześnie w trzech krajach: w Polsce, na Słowacji i w Czechach. Polskim dystrybutorem jest firma Syrena Films.