Dziś jest hitem w kinach. Za niecałe 7 tygodni będzie można go obejrzeć w domu

"Batman" z Robertem Pattinsonem stanie się najprawdopodobniej pierwszym głośnym filmem, który polscy widzowie będą mogli obejrzeć na małym ekranie zaledwie 45 dni po kinowej premierze. Przypomnijmy, że już 8 marca zadebiutuje w naszym kraju platforma streamingowa HBO Max.

Nowy "Batman" już w kinach
Nowy "Batman" już w kinach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

Pojawienie się w Polsce platformy streamingowej HBO Max sprawi, że będziemy mieli dostęp do tych samych przywilejów, co użytkownicy w Stanach Zjednoczonych czy w Europie Zachodniej. W ubiegłym roku takim przywilejem była możliwość obejrzenia na platformie filmu wytwórni Warner Bros. już w chwili jego kinowej premiery. Jednak wraz z nowym sezonem ta praktyka została porzucona. Produkcje słynnego studia za mało zarabiały w kinach. Pojawianie się HBO Max w nowych krajach spowodowałoby, że wpływy byłyby jeszcze mniejsze.

Pod koniec ubiegłego roku Warner Bros. ogłosił, że ich filmy nie będą dostępne na platformie streamingowej przez 45 dni od dnia kinowej premiery. A to oznacza, że jeśli słynne studio nie zmieni zdania, polscy użytkownicy HBO Max będą mogli obejrzeć "Batmana" już 18 kwietnia 2022 r. - we własnych domach.

Trzeba podkreślić, że w tym przypadku mamy do czynienia z prawdziwym hitem. Podczas premierowego weekendu "Batman" zarobił w Stanach 106,9 mln dol., a wraz z przedpremierowymi pokazami 128,5 mln dol. Jest to drugi najlepszy rezultat otwarcia osiągnięty w okresie pandemii. Bezkonkurencyjnym tytułem pozostaje "Spider-Man: Bez drogi do domu", który zgarnął na starcie 260 mln dol.

Tym sposobem "Batman" w ciągu zaledwie 3 dni (plus pokazy przedpremierowe) stał się największym przebojem wytwórni Warner Bros. w okresie pandemii. Do tej pory najlepszym wynikiem legitymowała się "Diuna", która zarobiła w Stanach 108,1 mln dol.

Warto zwrócić uwagę na to, że Warner Bros. przez długi czas był jedyną amerykańską wytwórnią, która w ubiegłym roku regularnie starała się wprowadzać do kin swoje tytuły. "Godzillę vs. Kong" można uznać za pierwszą produkcję, która sprawiła, że widzowie przezwyciężyli strach przed koronawirusem i poszli na premierę. Cieszyła się w kinach dużą popularnością.

Oczywiście wszystkie tytuły osiągały znacznie mniejsze wpływy, niż oczekiwano po nich przed pandemią. Koncern WarnerMedia rekompensował sobie straty, wrzucając swoje premierowe tytuły od razu na platformę streamingową. Dzięki temu liczba płatnych abonentów HBO Max szybko rosła.

Jednak, gdy inne wytwórnie także zaczęły wprowadzać swoje filmy do kin, szefowie Warner Bros. dostrzegli, że ich produkcje, zwłaszcza w Ameryce, osiągają na dużym ekranie wyraźnie słabsze wyniki od konkurencyjnych tytułów. Ich najpopularniejszy film 2021 r. "Diuna" znalazł się poza czołową dziesiątką sezonu. Stąd decyzja o zakończeniu tzw. dystrybucji hybrydowej i ustanowieniu 45-dniowej wyłączności dla kin.

Najpopularniejsze produkcje wytwórnia Warner Bros. w 2021 r. (wpływy w USA)

1.      "Diuna" (październik) – 108,1 mln dolarów (otwarcie – 41 mln).

2.      "Godzilla vs. Kong" (marzec) – 100,9 mln dolarów (otwarcie – 31,6 mln).

3.      "Kosmiczny mecz: Nowa era" (lipiec) – 70,6 mln dolarów (otwarcie – 31,1 mln).

4.      "Obecność 3: Na rozkaz diabła" (czerwiec) – 65,6 mln dolarów (otwarcie – 24,1 mln).

5.      "Legion samobójców: The Suicide Squad" (sierpień) – 55,8 mln dolarów (otwarcie – 26,2 mln).

"Batman" osiągnął rekordowy rezultat otwarcia pośród tegorocznych premier w Stanach, a także poza Ameryką. Na rynku zewnętrznym podczas premierowego weekendu zgarnął 120 mln dolarów. We wszystkich 73 krajach, w których się pojawił, znalazł się na szczycie kinowego box office'u. A więc także i w Polsce. W wielu państwach "Batman" cieszy się równie dużo popularnością, co największe światowe przeboje z tym bohaterem, a więc "Mroczny Rycerz" oraz "Mroczny Rycerz powstaje".

Na koniec warto wspomnieć, że "Batman" zbiera bardzo dobre recenzje. Jest wysoko oceniany zarówno przez widzów, jak i krytyków. Szczególne słowa uznania należą się Robertowi Pattinsonowi, który tym filmem definitywnie zerwał już chyba z wizerunkiem młodocianego wampira z "Sagi Zmierzch". Batman Pattinsona jest w pełni zrealizowaną, głęboko poruszającą i interesującą postacią. Hipnotyzuje widzów niemal jak Joaquin Phoenix w filmie "Joker".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)