Gwiazda przeprosiła za coś, co powiedziała 11 lat temu. Boi się o nagrodę?

W Hollywood zbliża się sezon nagród filmowych. Emily Blunt mieliśmy ostatnio okazję oglądać w głośnym "Oppenheimerze". Teraz gwiazda przeprasza za słowa, które wypowiedziała ponad dekadę temu. Boi się, że przez nie straci szansę na Oscara?

Emily Blunt na premierze "Oppenheimera" w Londynie
Emily Blunt na premierze "Oppenheimera" w Londynie
Źródło zdjęć: © Getty Images

W dobie mediów społecznościowych, które momentalnie wychwytują i rozpowszechniają zatrważające ilości treści, trzeba wyjątkowo uważać na to, co się mówi. Teraz przekonała się o tym Emily Blunt, która zdecydowała się zaprzeczyć słowom wypowiedzianym kilkanaście lat temu. A wszystko to prawdopodobnie przez fragment programu z udziałem aktorki, który w ostatnim czasie zaczął krążyć po sieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Za co przeprasza Emily Blunt?

Jak podaje "Variety", ekranowa żona Oppenheimera w wypowiedzi dla magazynu "People" odniosła się do wywiadu, którego udzieliła w programie "The Jonathan Ross Show" w 2012 r. Aktorka, która promowała wówczas film "Looper – Pętla czasu" Riana Johnsona, przyznaje, że o tych feralnych słowach przypomniał jej klip, który zaczął niedawno hulać w internecie.

W czasie rozmowy Blunt miała bowiem wypowiedzieć kilka zdań, przez które mogłaby być oskarżona o fat shaming, czyli piętnowanie otyłości. – Jeśli pójdziesz do Chili's [amerykańska sieć restauracji typu casual dining – przyp. aut.], to zobaczysz, dlaczego tak wielu naszych amerykańskich przyjaciół jest ogromnych. Nawet dziewczyna, która nas obsługiwała, była olbrzymia – powiedziała wówczas gwiazda.

LOOPER - Official Trailer (HD)

Gwiazda straciła szansę na nagrody?

W specjalnej wypowiedzi dla "People", wcielająca się w główną bohaterkę "Cichego miejsca" Johna Krasinskiego postanowiła zawczasu odnieść się do wypowiedzianej przez siebie niechlubnej opinii sprzed lat, w razie gdyby mogła jej ona niepotrzebnie zaszkodzić w przyszłości.

- Muszę zająć się tą sprawą od razu, bo szczęka mi opadła, kiedy zobaczyłam klip sprzed 12 lat. Jestem przerażona tym, że mogłam powiedzieć coś tak nieczułego, bolesnego i zupełnie niezwiązanego z historią, którą chciałam opowiedzieć w programie - wyznała szczerze.

Oppenheimer | Official Trailer

- Zawsze uważałam się za osobę, której nawet nie śniłoby się, by kogokolwiek obrazić. A zatem cokolwiek mnie opętało, bym powiedziała coś takiego, nie rozpoznaję tego i nie odzwierciedla to wartości, które wyznaję. A jednak tak właśnie się stało. Powiedziałam to. I teraz jest mi bardzo przykro z powodu jakiejkolwiek krzywdy, którą mogłam wywołać. Byłam na tyle dorosła, by wiedzieć lepiej - przeprosiła aktorka.

Emily Blunt mogliśmy niedawno oglądać w słynnym "Oppenheimerze", w którym wcieliła się w żonę głównego bohatera, Kitty. Mówi się, że gwiazda "Dziewczyny z pociągu" ma duże szansę na pierwszą w karierze nominację do Oscara za ów angaż.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)