"Erotica 2022": Netflix kręci TYLKO DLA DOROSŁYCH. Takiego filmu się nie spodziewaliśmy [RECENZJA]
Ze spotkania pięciu świetnych reżyserek młodego pokolenia i pięciu cenionych pisarek nie mogło powstać coś przeciętnego. "Erotica 2022" to surrealistyczna wizja piekła kobiet. Ale czy aby na pewno jest to wizja nierealna? Premiera antologii Netfliksa nabiera nowego znaczenia w kontekście wydarzeń ostatnich tygodni w Polsce.
"Prawdziwa rodzina fundamentem narodu" - głosi napis w zakładzie pracy bohaterki granej przez Agatę Buzek. Pytanie, co czyni daną rodzinę prawdziwą a co nie, od dłuższego czasu zajmuje Polaków. Nikt nie wątpi jednak w to, że to kobiety w większości przypadków odpowiadają za utrzymanie domowego ogniska. A co gdyby pewnego dnia one wszystkie się zbuntowały? O tym właśnie opowiada "Erotica 2022".
Nowa produkcja Netfliksa to efekt współpracy 10 polskich kobiet ze świata filmu i literatury. Ponad dwugodzinna antologia jest opowieścią o kobietach, które próbują uwolnić się z sideł opresyjnego systemu i odzyskać władzę nad własną seksualnością. Każda z przedstawionych pięciu historii jest inna i zapewne nie wszystkie przypadną do gustu widzom. Warto zaznaczyć, że nie jest to produkcja dla nieletnich z uwagi na liczne sceny erotyczne.
Gwiazdy wspierają protesty kobiet
Opowieść stworzona przez Olgę Tokarczuk i Annę Kazejak “Znikanie pani B.” skupia się na kobiecie, której każdy dzień wygląda tak samo. W pracy jest przezroczystą telewizyjną charakteryzatorką, a w domu żoną czekającą na męża z obiadem. Jedyną szansą na zerwanie z tą stagnacją jest macierzyństwo. Choć nie do końca wiadomo, czy pani B. (Agata Buzek) tak naprawdę pragnie zostać matką. Odkrycie niewygodnej prawdy prowadzi do przemiany bohaterki - zarówno tej fizycznej, jak i mentalnej. A wszystko dzieje się na pograniczu jawy i snu, co jest charakterystycznym elementem twórczości noblistki. Czyni to obraz interesującym, ale czy w pełni satysfakcjonującym? Mam poważne wątpliwości.
Temat macierzyństwa podejmują też Joanna Bator i Kasia Adamik w etiudzie “Mocno”. Jednak w tym przypadku mamy do czynienia ze surrealistyczną wizją świata, w którym relacje utraciły ludzki charakter. Główna bohaterka (Agnieszka Żulewska) jest tylko jednym z modeli wymienialnych żon, które zdobywają punkty za wypełnianie swoich obowiązków. Kobieta doskonale zdaje sobie sprawę z opresji systemu, w którym funkcjonuje i stara się ze wszystkich sił uzyskać choć cząstkę prawdziwego świata tylko dla siebie.
Ta historia z pewnością podzieli widzów. Popkultura zapewniła nam już masę posępnych wizji przyszłości ludzkości, która utraci emocje i zacznie funkcjonować jak roboty. Myślę jednak, że twórczyniom "Mocno" nie przyświecał cel opowiedzenia o abstrakcyjnym świecie, a zwrócenie uwagi na działania, które bywają automatyczne już teraz. Kreacja Agnieszki Żulewskiej fascynuje i nadaje ton opowieści, czyniąc ją bardziej angażującą.
Najbliższą teraźniejszości historię uknuły Ilona Witkowska i Jagoda Szelc, mimo że jej filmowy tytuł “Jeśli długo będziesz siedzieć w ciszy, przyjdą do ciebie inne zwierzęta” jest bardzo symboliczny. Temat troski o zwierzęta przeplata się z wątkiem szukania satysfakcji cielesnej. Chyba po raz pierwszy w polskiej produkcji główna bohaterka (świetna Sara Celler-Jezierska) przyznaje wprost: "frustruje mnie to, że nie mam orgazmu". Kobieta potrafi zatroszczyć się o wszelkie istoty wokół niej, aż w końcu dociera do niej, że pora zadbać o najważniejszą osobę w swoim życiu, czyli siebie. Choć pozornie jest to najbardziej przystępna cześć antologii, można ją odczytywać na wiele sposobów, tak jak to bywa z twórczością genialnej Jagody Szelc ("Wieża. Jasny dzień", "Monument").
Lecz nie wszystkie etiudy składające się na antologię Netfliksa “Erotica 2022” wpisują się w interesującą i zrozumiałą narrację o losach kobiet. Zdecydowanie od reszty historii odstaje "Niedźwiedź" Anny Jadowskiej i Grażyny Plebanek, którego skala metafor przy niemal pozbawionej dialogów fabule wywołuje znużenie.
Po przeciwnej stronie stoi finałowa sekwencja spod rąk Olgi Chajdas i Gai Grzegorzewskiej. Jej gniewny charakter doskonale wpisuje się w obecne nastroje nastroje w Polsce, choć "Nocna zmiana" nie ma nic wspólnego z tematem zaostrzenia prawa aborcyjnego. Hipnotyzująca Małgorzata Bela przywdziewa męski kostium, aby zemścić się na tych, którzy kobiece ciało traktują jak przedmiot. Jest w tym bardzo skuteczna i bezwzględna.
Takie postawienie kropki nad "i" nie pozostawia złudzeń co do intencji autorek. Nie godzą się one na umniejszanie, upodlenie i uprzedmiatawianie kobiet. Nie chcą, aby płeć piękna była traktowana tylko jako ciała zdolne urodzić dzieci. Choć nie wszystkie etiudy mogą się wydawać uniwersalne , to zapewne dają wyraz temu, że kobiety są różne, mają rozmaite potrzeby, które pragną realizować na swój sposób. I powinny mieć do tego prawo.
Trudno wyobrazić sobie, aby tak złożony, artystyczny projekt filmowy w Polsce mógł powstać bez wsparcia giganta VOD. "Erotica 2022" jest ambitnym dziełem, którego seans może nie przypaść do gustu przeciętnej widowni Netfliksa. Wszak wymaga on skupienia i głowy otwartej na interpretacje.
Czy antologia będzie czytelna dla widzów spoza Polski? Bez wątpienia. Opowieść w żaden sposób nie odnosi się bezpośrednio do polskich wydarzeń, choć kontekst społeczno-polityczny nadaje jej dodatkowego wymiaru. Premiera "Erotiki 2022" właśnie teraz jest ważnym i potrzebnym głosem polskich kobiet kierowanym do międzynarodowej publiczności. Oby cały świat przekonał się jakie mamy zdolne i odważne aktorki, pisarki i reżyserki. Bo jest czym się chwalić.