Został wycofany z kin. Erotyczny thriller bije rekordy gdzie indziej

Erotyczny thriller. To brzmi dumnie. Jednak w przypadku hollywoodzkich produkcji raczej nie należy spodziewać się wielce pikantnego filmu. Ale tym razem jest inaczej. Jeden z weteranów kina Adrian Lyne nakręcił film, który najpierw został wycofany z dystrybucji kinowej, a teraz jego fragmenty trafiły na portale dla dorosłych.

Ana de Armas w "Głębokiej wodzie"Ana de Armas w "Głębokiej wodzie"
Źródło zdjęć: © materiały partnera
Przemek Romanowski

Jeden z francuskich znawców kina, hollywoodzkie kino erotyczne opisał w ten sposób: "Jest to erotyka poza kadrem, symulowana i przegadana". Ta uwaga nie dotyczy jednak reżysera Adriana Lyne'a, który nie raz już udowodnił, że potrafi z odwagą podejść do tematu. Czego przykładem jest "Głęboka woda" z Aną de Armas i Benem Affleckiem.

Adrian Lyne (lat 81) jest jedną z nielicznych osób, które są jeszcze w stanie zrealizować w Hollywood bezkompromisowy obraz. To on nakręcił najbardziej kontrowersyjne filmy lat 80., perwersyjny dramat erotyczny "9 i pół tygodnia" z Kim Basinger i Mickey'em Rourke'iem oraz "Fatalne zauroczenie" z Glenn Close i Michaelem Douglasem. W kolejnej głośnej produkcji Lyne dał się wprawdzie zapędzić hollywoodzkim producentom w spiralę ustępstw, co łatwo zauważyć, oglądając "Niemoralną propozycję" z Robertem Redfordem i Demi Moore. Szybko to jednak odreagował, ekranizując skandalizujące dzieło Vladimira Nabokova "Lolita".

"Głęboka woda" (2022) - zwiastun filmu.

W XXI wieku hollywoodzkie kino stało się bardzo pruderyjne. Lyne w nowym stuleciu zdołał więc nakręcić za oceanem tylko jeden film – "Niewierną". "Głęboka woda" jest jego pierwszym filmem od 20 lat.

Zdaniem większości recenzentów najnowszy film Adriana Lyne'a nie jest zbyt udaną produkcją. Zawodzi przede wszystkim wątek kryminalny, który jest mało wyszukany i schematyczny, zaś zwroty akcji są wielce naiwne i przewidywalne. Nie brakuje jednak erotycznego napięcia. Lyne nie przypadkiem wybrał do filmu Bena Afflecka oraz Anę de Armas, którzy świetnie pasowali to koncepcji filmu. W trakcie realizacji zdjęć do "Głębokiej wody" byli bowiem gorącą hollywoodzką parą, której związek nie miał prawa długo przetrwać. I nie przetrwał.

"Głęboka woda" miała mieć premierę w kinach, ale wytwórnia Disneya pozbyła się gorącego kartofla i sprzedała film platformie Prime Video (w Stanach dostępny jest na platformie Hulu). A tam erotyczny thriller Adrian Lyne'a bije rekordy popularności. Od dnia premiery, czyli od 18 marca, nie opuszcza pozycji lidera i już zaczynają się pojawiać informacje, że może to być największy przebój w historii platformy streamingowej Amazon Prime Video.

Dodajmy, że "Głęboka woda" zrobiła również dużą furorę na portalach dla dorosłych, na których hitem stały się wybrane fragmenty filmu. Głównie oczywiście z Aną de Armas.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Wybrane dla Ciebie

"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Skrzywdził jego siostrę. To skończyło przyjaźń aktorów
Skrzywdził jego siostrę. To skończyło przyjaźń aktorów
Numer jeden w Polsce. Tak dużego hitu dla dorosłych w tym roku nie było
Numer jeden w Polsce. Tak dużego hitu dla dorosłych w tym roku nie było
Rekord za rekordem. Powraca hit, który rozłożył na łopatki "Gladiatora"
Rekord za rekordem. Powraca hit, który rozłożył na łopatki "Gladiatora"
3 mln widzów premiery. Polscy widzowie kochają ten gatunek
3 mln widzów premiery. Polscy widzowie kochają ten gatunek
To miał być przebój roku. Wysoka oglądalność, ale skrajne opinie
To miał być przebój roku. Wysoka oglądalność, ale skrajne opinie
"Zbyt etniczne" nazwisko. Tak miał się nazywać gwiazdor kina
"Zbyt etniczne" nazwisko. Tak miał się nazywać gwiazdor kina
"Uwodziciel i erotoman". Krążyły o nim legendy. Miał mnóstwo kochanek
"Uwodziciel i erotoman". Krążyły o nim legendy. Miał mnóstwo kochanek
Dla niej wiek to tylko liczba. Modelka po 50. w szortach i kabaretkach
Dla niej wiek to tylko liczba. Modelka po 50. w szortach i kabaretkach
50 mln widzów w ciągu 10 dni. "Przełomowy, rekordowy, fenomenalny"
50 mln widzów w ciągu 10 dni. "Przełomowy, rekordowy, fenomenalny"
"Mi zrujnowano życie". Oskarża stację o podwójne standardy
"Mi zrujnowano życie". Oskarża stację o podwójne standardy