*Gérard Depardieu rezygnuje z francuskiego obywatelstwa.*
W ramach protestu przeciwko wprowadzeniu podatku dla najbogatszych wynoszącego aż 75 procent, aktor postanowił sprzedać swoją posiadłość i wyprowadzić się do Belgii, do miasteczka Nechin położonego tuż przy granicy z Francją.
- Panie premierze, składam na pana ręce swój paszport i ubezpieczenie społeczne, z którego nigdy nie korzystałem - napisał Depardieu w liście otwartym do Jean-Marc Ayraulta. - Nie mamy już wspólnego kraju rodzinnego. Jestem prawdziwym Europejczykiem, obywatelem świata. Tego zawsze uczył mnie ojciec. Niestety nie mam tu już czego szukać, ale będę nadal kochał wszystko, co francuskie, tych ludzi, z którymi dzieliłem tyle emocji. Odchodzę, ponieważ uważa pan, że za sukces, tworzenie i talent powinno się słono płacić.
Depardieu ujawnił, że opłacił już podatek za 2012 rok oraz że przez 45 lat pracy przelał na konto Francji około 145 milionów euro.
Od stycznia polscy widzowie będą mogli podziwiać Gérarda Depardieu w filmie "Życie Pi".