Matczyna żałoba
Po śmierci córki Błęcka-Kolska na kilkanaście miesięcy zupełnie usunęła się w cień – spędziła je w swoim domu rodzinnym w Łasku.
Radziła sobie z żałobą, opiekując się chorym tatą. Korzystała także z pomocy psychoterapeuty. Zawsze mogła liczyć na wsparcie przyjaciół i byłego męża, który otoczył ją opieką i pomagał poradzić sobie z tragedią.
Wreszcie jednak aktorka uznała, że powinna ruszyć z miejsca i zająć się czymś, by jakoś przegonić smutek.