Gwiazdor oskarżony o gwałt. Przez niego film pożegna się z Oscarami?

Dający streścić się w dwóch zdaniach punkt wyjścia fabuły "Anatomii upadku" ("Mężczyzna upada z wysokości i ginie. Czy jego żona jest za to odpowiedzialna?", czytamy na Filmwebie), zaprowadził jej twórców do stworzenia jednego z najciekawszych filmów ubiegłego roku.

Dzieło zdążyło już zatriumfować na niedawnej gali wręczenia Złotych Globów – doceniono je za Najlepszy scenariusz Arthura Harrariego i Justine Triet oraz w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny (językiem dialogu jest tutaj francuski). W świetle ostatnich doniesień triumfalny marsz przez kolejne branżowe imprezy może skończyć się równie szybko, jak się zaczął.

W obliczu tego typu zarzutów sukces filmu schodzi jednak na dalszy plan. Jak donosi "Variety", Samuel Theis, który w produkcji wcielił się w Samuela Maleskiego, męża Sandry Voyter (Sandra Hüller; polscy widzowie mogą kojarzyć ją z udziału w będącym laureatem kilku Europejskich Nagród Filmowych "Tonim Erdmannie" Maren Ade), został oskarżony o gwałt. Wskutek tych zarzutów został odsunięty od prac nad trzecim tworzonym przez siebie tytułem, "Je te jure".

Przez pozostałą część produkcji Theis pozostawał ponoć na planie, ale film reżyserował jedynie zdalnie. Był to efekt działania producentki Caroline Bonmarchand, która gdy tylko dowiedziała się o tym, co zaszło, zleciła zewnętrznej firmie dochodzenie w tej sprawie i niejako "usunęła z widoku" podejrzanego gwiazdora.

Powołując się na francuską gazetę "Liberation", "Variety" informuje, że do rzekomej napaści na tle seksualnym miało dojść w połowie zdjęć, po imprezie z obsadą i ekipą zorganizowanej w mieszkaniu w sobotę, 1 lipca 2023 r. Członek załogi, który posądza artystę o popełnienie przestępstwa, spędził tam noc ze względu na stan nietrzeźwości. Później twierdził, że we wczesnych godzinach porannych został zgwałcony przez Theisa. Tymczasem ten utrzymuje, że do stosunku seksualnego doszło za obopólną zgodą. Niedługo potem domniemana ofiara zdecydowała się opuścić plan.

Mężczyzna miał nawet wnieść oficjalne zarzuty przeciwko Thiesowi na policji. Takie informacje nigdy nie dotarły jednak do jego adwokatki. Prowadzone na planie śledztwo nie wykazało z kolei niczego niepokojącego. Jak relacjonuje "Variety", znalazł się nawet jeden świadek omawianego zajścia, który skomentował je jako "czułą chwilę".

Na razie nie jest więc pewne, czy oskarżenia wobec francuskiego aktora miały uzasadnienie. Nie wiadomo też, czy i jak ta sprawa wpłynie na przyszłą drogę filmu Justine Triet. "Anatomia upadku" trafi na polskie ekrany w piątek, 23 lutego 2024 r. Ponad dwa tygodnie później poznamy laureatów Oscarów, a nominacje zostaną ogłoszone we wtorek, 23 stycznia.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.