Halle Berry zaniemówiła, gdy usłyszała kwotę od Netfliksa. Kosmiczna suma
Halle Berry nie kryje zadowolenia ze swojego reżyserskiego "Bruised", który już pokazała światu. Prawa do dystrybucji filmu nabył Netflix. Kwota, jaką za to zaproponował, naprawdę zwala z nóg. Berry, jak ją usłyszała, zaniemówiła.
Halle Berry nakręciła swój pierwszy profesjonalny film w życiu. "Bruised" to historia zawodniczki MMA Jackie, której kariera nie idzie po jej myśli. Sama opiekuje się 6-letnim synem. Musi udowodnić sobie i chłopcu, że jest dobrą matką. Zadanie nie należy do najłatwiejszych, ponieważ przed nią jeszcze walka z gwiazdą MMA, która może dużo znaczyć dla jej kariery. Główną rolę gra sama reżyserka filmu.
"Bruised" od Halle Berry miało już światową premierę. 12 września produkcję zobaczyła widownia Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Aktorka nie kryła zadowolenia ze swojego reżyserskiego debiutu.
Małgorzata Kożuchowska zagra w filmie. Wcieli się w rolę żony Edwarda Gierka
Prawa do dystrybucji filmu nabył Netflix, co też dużo znaczy dla Berry. Cieszy się, że taki gigant branży filmowej uwierzył w jej pomysł. Firma wyłożyła na to naprawdę sporą sumę pieniędzy.
Według portalu "Variety" Netflix zapłacił Berry za prawa do "Bruised" aż 20 mln dolarów. Aktorki nie trzeba było dwa razy przekonywać, by podpisała umowę, zgodziła się natychmiast. Ta astronomiczna kwota sprawiła, że nie wiedziała, jak to właściwie skomentować.
"Odebrało mi mowę. Dziękuję Netfliksowi, że uwierzył w moją wizję. Nie mogę się doczekać, aż wszyscy zobaczycie film" - napisała w poście na Twitterze.
Prace nad "Bruised" trwały w latach 2017-2019. W rozmowie z "Variety" Berry przyznała, że mimo trudnych momentów nie chciała przestać kręcić filmu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: instagram