"Harry Potter i śmiertelne relikwie" - tłumaczenie ruszyło!
Wczoraj (wtorek, 24 VII), podczas konferencji prasowej w Warszawie, Andrzej Polkowski rozpoczął tłumaczenie ostatniej, siódmej części sagi o Harrym Potterze: „Harry Potter and the Deathly Hallows”.
25.07.2007 12:18
Tłumacz otwarcie przyznał: Potrzebuję trzech i pół miesiąca na przetłumaczenie tej książki bez wyraźniejszych błędów. Oczywiście ich nie unikniemy, nawet Pani Rowling je popełnia. Zdradzę, że po wydaniu każdej z książek przesyła do nas – grupy jej tłumaczy z całego świata, aneksy z listą błędów, jakie pojawiły się w danym tytule.
Na pytanie, czemu potrzebuje tyle czasu, Polkowski odpowiada:_ Mamy takie swoje tajemne forum tłumaczy i widzę, że wcale nie jesteśmy gorsi od innych krajów. Może oprócz Niemiec, gdzie książkę tłumaczy cały zespół i to oczywiście trwa znacznie krócej. Ja tłumaczę sam_.
Redaktor naczelny wydawnictwa Media Rodzina – Bronisław Kledzik, dodaje: Nigdy nic chcieliśmy pracy kołchozowej nad „Harrym Potterem”. Uważam, że to książka wyjątkowa i wymaga wyjątkowego podejścia do przekładu. Andrzej Polkowski został zaakceptowany przez pisarkę oraz jej agenta. Śmiejemy się, że jest tłumaczem przysięgłym „Harry’ego Pottera”, jest niezwykle konsekwentny i ciekawy świata uczniów Hogwartu. Naszym zdaniem robi to świetnie.
Na oczach dziennikarzy Kledzik przekazał tłumaczowi specjalny, autoryzowany przez autorkę egzemplarz książki, według którego ma się odbywać przekład. Polkowski przeczytał pierwszy akapit tłumaczenia i dodał:
Książki przed tłumaczeniem nigdy nie czytam, ponieważ sądzę, że ciekawość, która mi towarzyszy sprawia, iż tłumaczenie jest żywsze. Dlatego też tytuł, który przedstawiamy teraz: „Harry Potter i Śmiertelne Relikwie” nie jest ostateczny. Po poznaniu treści wszystko jeszcze może się zmienić. Myśleliśmy również o śmiertelnych talizmanach oraz regaliach.
Wydawca obiecał, że książka (prawdopodobnie jednocześnie ze swoją wersją audio) ukaże się w styczniu przyszłego roku. Zanim Andrzej Polkowski udał się w swoje zacisze na obiecane trzy i pół miesiąca, przypomniał jeszcze, że za tydzień będziemy świętować urodziny Harry’ego Pottera, bo jak twierdzi autorka, czarodziej urodził się 31 VII 1970. Wobec tego: Wszystkiego dobrego, Harry i do „przeczytania” w styczniu!