Hayden Christensen: zasłynął jako Anakin ale potem słuch o nim zaginął

W 2002 roku magazyn "People" umieścił jego nazwisko na liście 50 najpiękniejszych mężczyzn świata, a wszystko to za sprawą "Gwiezdnych wojen" George'a Lucasa, w których zagrał.

Jego popularność równie szybko się skończyła jak i zaczęła.

Po dwóch odsłonach serii, w których wcielił się w Anakina Skywalkera, 36-letni aktor został odsunięty na dalszy plan. Być może padł ofiarą zaszufladkowania i został gwiazdą jednej roli (tak jak lata przed nim wcielający się w Luke'a Skywalkera Mark Hamill). Albo, jak twierdzą złośliwi, Hollywood poznało się na jego "talencie" i Christensen na dobre poszedł w odstawkę.

Co dzisiaj słychać u Haydena Christensena?

Hayden Christensen urodził się 19 kwietnia 1981 r. w Vancouver w Kanadzie.

Wychowywał się niedaleko Toronto, w towarzystwie dwóch sióstr i brata. Jak na prawdziwego Kanadyjczyka przystało, od dziecka trenował hokej, nieźle radził sobie również w grze w tenisa.

Jego przygoda z show-biznesem zaczęła się w momencie, gdy jako siedmioletni chłopiec postanowił towarzyszyć jednej ze swoich sióstr podczas wizyty w agencji aktorskiej.

Chłopcu zaproponowano udział w reklamie, a on, niewiele się zastanawiając, natychmiast wykorzystał szansę nie pójścia do szkoły i zarobienia dodatkowych pieniędzy.

Po raz pierwszy na planie zdjęciowym pojawił się mając 12 lat. Hayden wystąpił w kanadyjskiej operze mydlanej "Family Passions".

Niespełna rok później zaliczył debiut na dużym ekranie, pojawiając się jako chłopiec roznoszący gazety w horrorze "W paszczy szaleństwa” Johna Carpentera.

Niedługo musiał czekać na przełom w karierze, który nastąpił wraz z pierwszoplanową rolą nastolatka z problemami w serialu "Szkoła przetrwania” oraz występem u boku Kevina Kline’a i Kristin Scott Thomas w dramacie "Życie jak dom”.

Rola w tym ostatnim przyniosła młodemu aktorowi prestiżowe nagrody: National Board of Review Award i Chopard Trophy na MFF w Cannes (w 2002 r.) oraz równie cenne nominacje: do Złotego Globu i Screen Actors Guild Award.

Dzięki zdobytym nagrodom i związaną z nimi popularnością, zainteresował się nim George Lucas. W ten sposób dotał angaż do serii "Gwiezdne wojny".

Odegrał Anakina Skywalkera w dwóch częściach słynnej, kosmicznej epopei: "Gwiezdne Wojny: Część II - Atak klonów” oraz "Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów”

Później Christensen starał się przebić do świadomości widzów różnymi produkcjami, jednak bezskutecznie.

Swego czasu próbowano go wypromować na bożyszcze tłumów, następcę dawnego idola nastolatek, Leonarda DiCaprio, plan nigdy nie wypalił - żeńska część publiczności nie wykazywała zainteresowania mało charyzmatycznym aktorem.

A i on sam chyba nie najlepiej czuł się w roli bawidamka, którą mu przypisano.

Początkowo młodego aktora łączono z różnymi aktorkami - plotkowano między innymi o jego romansach z Natalie Portman i Evą Longorią - on jednak trzymał swoje życie prywatne w tajemnicy

Christensen wiódł dość spokojne życie, unikając większych skandali.

W 2007 r. zaczął się spotykać z aktorką Rachel Bilson, z którą nakręcił film "Jumper".

W połowie 2010 r. związek rozpadł się, ale para zaczęła się spotykać ponownie kilka miesięcy później. 29 października 2014 Bilson urodziła ich córkę Briar Rose.

W 2017 roku po 10 latach związku Rachel Bilson i Hayden Christensen postanowili się rozstać.

Christensen prosi matkę swojego dziecka by ponownie go przyjęła, jest zrozpaczony rozpadem ich długoletniego związku, donosi potral Radaronline,

"On nieustannie przeprasza Rachel i próbuje ją przekonać, że powinni walczyć, aby utrzymać rodzinę razem" - mówiło źródło protalu.

Powodem rozpadu związku miały być odnalezione przez Bilson wiadomości w telefonie Haydena, które wymieniał z Emmą Wattson. Gdy aktorka to odkryła od razu zerwała z Christensenem.

Życie osobiste nie układa mu się ostatnio najlepiej. Kolejne role też nie przyniosły mu rozgłosu, choćby częściowo tak dużego, jak ten po premierze "Gwiezdych wojnach". Swoich sił próbował w Azji - w 2014 r. zagrał wraz z Nicolasem Cage'em w "Banicie".

W 2017 r. mogliśmy zobaczyć aktora w thrillerze "First Kill" oraz w argentyńko-kanadyjskiej produkcji "Numb, at the Edge of the End"..

Cokolwiek Christensen by więc nie zagrał, już zawsze pozostanie dla widzów odtwórcą roli Anakina Skylwakera. Czy to się kiedyś zmieni? Nic na to nie wskazuje.