Ice‑T tęskni za hip‑hopem z przesłaniem

Ice-T jest zdegustowany poziomem współczesnego hip-hopu.

Raper i aktor, który rozpoczął karierę w latach 80., zaapelował do młodych artystów hiphopowych, aby powrócili do korzeni i skupili się w swoich tekstach na ważnych kwestiach społecznych.

21.09.2011 06:03

- Czekam, aż wreszcie jakaś grupa raperów zbierze się do kupy jak Public Enemy i pokaże reszcie tych małych gnojków, jak się robi prawdziwy rap - oświadczył Ice-T. - Obudzi ich i powie: "Chrzanić te samochody i biżuterię, wracamy do korzeni!". Nie zrozumcie mnie źle... nie mam żalu do młodych artystów. Ja po prostu twierdzę, że ich muzyka nie jest świadoma. Nie ma w niej wartości, przesłania. Dzieciaki powinny wyjść przed szereg, zrobić wreszcie jakiś krok. N.W.A. nagrywało kawałki w stylu "F**k tha Police", wszyscy mówiliśmy wtedy to, co chcieliśmy powiedzieć, nie używaliśmy półśrodków, lądowaliśmy za kratkami. Dziś każdy siedzi sobie w swojej cieplutkiej, bezpiecznej strefie i boi się z niej wyjść. Tęsknię za otwartą, odważną muzyką. To, że rapujesz o handlu narkotykami, nie robi na mnie wrażenia. Porozmawiajmy o ważnych kwestiach społecznych. Dziś jedynym raperem, który naprawdę mi się podoba, jest Lupe Fiasco. Słuchałem jego twórczości. To facet, który się nie boi.

Dyskografię rapera zamyka album "Gangsta Rap" z października 2006 roku. Artysta jest jedną z gwiazd serialu "Prawo i bezprawie".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)