Trwa ładowanie...

"Wszystkie nasze strachy". Idź do kina. W TVP tego filmu raczej nie zobaczysz

Do kin w całej Polsce wchodzi właśnie film "Wszystkie nasze strachy". Autorzy chcieli, aby pokazała go TVP, ale stacja nie jest tym zainteresowana. Nieoficjalnie: dlatego, że prezes Jacek Kurski byłby niezadowolony.

Dawid Ogrodnik jako Daniel Rycharski w filmie "Wszystkie nasze strachy" Dawid Ogrodnik jako Daniel Rycharski w filmie "Wszystkie nasze strachy" Źródło: Materiały prasowe
doa4fvx
doa4fvx

"Wszystkie nasze strachy" to dzieło Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta. To oparta na faktach z życia artysty Daniela Rycharskiego opowieść o głęboko wierzącym geju, żyjącym na współczesnej polskiej wsi. 

Skromny, niemal wyciszony film miał premierę we wrześniu na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. I kiedy wszyscy zastanawiali się, czy główną nagrodę imprezy, czyli Złote Lwy dla najlepszego filmu, zdecydowanemu faworytowi "Żeby nie było śladów" zdoła odebrać "Hiacynt", czy może "Inni ludzie", przewodniczący jury reżyser Andrzej Barański ogłosił na gali zaskakujący werdykt. To właśnie "Wszystkie nasze strachy" zwyciężyły na festiwalu. 

Podczas odbierania nagrody ze sceny padły znamienne słowa. W normalnych warunkach nie byłyby niczym zaskakującym, ale w dzisiejszej Polsce zabrzmiały jak ponury żart: twórcy filmu wyrazili życzenie, żeby pokazała go TVP. 

ZOBACZ TEŻ: "Odkrywamy karty". Piotr Domalewski o reżyserowaniu intymnych scen

Szybko okazało się, że to wcale nie żart, a ekipa filmu rzeczywiście rozpoczęła zabiegi, aby zainteresować tym tytułem publiczną telewizję. Były ku temu bardzo jasne powody. 

doa4fvx

- Bardzo zależy nam na tym, aby pokazać "Wszystkie nasze strachy" w TVP, bo to jest film dialogu - wyjaśnia w rozmowie z WP współreżyser filmu Łukasz Ronduda. - To film, który w swoim duchu jest bardzo głęboko chrześcijański i właśnie poprzez kod chrześcijaństwa opowiada o ważnych, nabrzmiałych konfliktach współczesnej Polski, takich jak np. dyskusja wokół środowiska LGBT.

- TVP ogląda bardzo dużo osób starszych, mieszkających na prowincji, dla których chrześcijaństwo jest bardzo ważnym punktem odniesienia. Mamy więc nadzieję, że ten film ich własnym językiem opowie im o sprawach, które budzą w nich obawy i niepokój. A to, mam głęboką nadzieję, może przynieść bardzo potrzebny efekt: zbliżyć do porozumienia pozostające w głębokim sporze grupy i przyczynić się do zażegnania konfliktów społecznych w Polsce - dodaje filmowiec.

Niestety, nie zanosi się na to, aby marzenie twórców się zrealizowało i ludzie, którzy nie mają możliwości wybrać się do kina, mogli zobaczyć film we własnych domach, za darmo, w telewizji, za którą płacą abonament. TVP wyraźnie nie jest zainteresowana tą propozycją. 

- Nie prowadzimy w tej chwili żadnych oficjalnych rozmów z TVP - mówi Kuba Kosma, producent "Wszystkich naszych strachów". - Nasze próby nawiązania kontaktu w tej sprawie spotkały się z odpowiedzią, że TVP nie jest zainteresowana pokazywaniem naszego filmu, więc, mówiąc krótko, daliśmy spokój

doa4fvx

Jak udało nam się ustalić, po korytarzach telewizji krążą plotki, że powodem odmowy rozpoczęcia rozmów w sprawie emisji filmu był lęk przed tym, że "prezes Kurski będzie niezadowolony". 

O to, czy TVP zamierza pokazać film Rondudy i Gutta, zapytaliśmy w biurze prasowym publicznego nadawcy. Przez cały dzień nie doczekaliśmy się odpowiedzi. 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
doa4fvx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
doa4fvx

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj