Iza Miko: Aktorka w żałobie

Iza Miko: Aktorka w żałobie
Źródło zdjęć: © opublikowane w serwisie filmpolski.pl

28.03.2014 | aktual.: 22.03.2017 16:18

Kolejne wstrząsające wieści dochodzą do nas zza oceanu. Jak donoszą amerykańskie media, Charles Denihan, syn znanego hotelarza i ukochany Izabeli Miko nie żyje.

Jak donoszą amerykańskie media, Charles Denihan, syn znanego hotelarza i ukochany Izabelli Miko nie żyje.

Gazeta The New York Post podała, że zwłoki 28-latka zostały odnalezione w jego apartamencie na Manhattanie.

Izabella Miko i rodzina Denihana są wstrząśnięci informacją o jego tragicznej śmierci. Robiąca karierę w Stanach Zjednoczonych polska aktorka swoimi emocjami podzieliła się z fanami w jednym z serwisów społecznościowych.


1 / 5

Nie może się pogodzić ze stratą

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

- Gdy myślę, że w ostatni weekend mogliśmy tańczyć Flamenco w Barcelonie lub wspólnie gotować w Los Angeles, cała jestem w rozsypce - pisała Miko.

- Ciągle wspominam nasz ostatni wspólny tydzień. Podświadomie czułam, że gdy ostatnio się rozstaliśmy, wymknąłeś mi się na dobre. Gdybym tylko mogła coś zrobić, aby powstrzymać się przed wyjazdem do Nowego Jorku... Wybacz mi - dodała na swoim instagramowym profilu aktorka.

2 / 5

Sprzeczne doniesienia

Obraz
© Instagram Izabelli Miko

Pierwsze informacje o tragedii wskazywały, że pozbawionego przytomności Charlesa Denihana odnalazł w nowojorskim apartamencie jego przyjaciel. Niestety, 28-latek był już w takim stanie, że wezwane pogotowie mogło tylko stwierdzić zgon.

Osoba z jego otoczenia twierdzi jednak, że ostatnie kilka dni spędził w towarzystwie modelki, Sary Walker, i to właśnie ona była z nim feralnej nocy. Kiedy obudziła się nad ranem w jego apartamencie, mężczyzna już nie żył. Dokładna godzina śmierci nie jest znana, ale jej przyczyny zdążyła już zbadać policja.

3 / 5

Narkotyki i pigułki

Obraz
© ONS.pl

Wstępne oględziny miejsca zgonu wskazują, że przyczyną śmierci było przedawkowanie środków odurzających.

W apartamencie przy Union Square na nowojorskim Manhattanie odnaleziono ślady metamfetaminy, kokainy i GHB (substancji psychoaktywnej o działaniu euforyzującym, energetyzującym i rozweselającym, stosowanej m.in. w tzw. "pigułkach gwałtu").

Jeden ze znajomych Denihana utrzymuje, że chociaż Charles lubił imprezować, znalezione w jego mieszkaniu GHB nie mogło należeć do niego.

4 / 5

Oświadczenie rodziny

Obraz
© Instagram Izabelli Miko

Rodzina Charlesa Denihana wystosowała do mediów oświadczenie:

"Jesteśmy zdruzgotani tragiczną i nagłą stratą Charliego. Był nadzwyczajnym i kochającym synem, bratem, bratankiem, kuzynem, ojcem chrzestnym i przyjacielem. W tym dramatycznym okresie prosimy o modlitwę za niego, a także uszanowanie naszej prywatności w związku z żałobą" - czytamy w komunikacie.

5 / 5

Nekrolog

Obraz
© Instagram Izabelli Miko

Na łamach The New York Times przedstawiciele Denihanów opublikowali także nekrolog.

Możemy w nim przeczytać, że chociaż najmłodszy w rodzinie, był bardzo związany ze swoim rodzeństwem, a dla wymagającego specjalnej troski brata, Tully'ego, to właśnie Charlie stał się tym "starszym" bratem.

Izabella Miko w wypowiedziach skierowanych do fanów napisała, że utrata Charlesa jest najboleśniejszym doświadczeniem jej życia. Dodała, że ciągle się modli za duszę zmarłego i zapamięta go jako osobę pełną radości życia.

- Charlie został moim aniołem stróżem - wyznała aktorka.

(mf/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (385)