Mike Tyson jak żywy. 53‑letni aktor katuje się ćwiczeniami
Jamie Foxx marzył o nakręceniu filmu o Mike'u Tysonie od kilku lat. W końcu projekt ruszył z miejsca, a aktor może się pochwalić efektami niesamowitej metamorfozy. Nie było łatwo osiągnąć taką muskulaturę.
19.06.2020 19:28
Jamie Foxx pokazał ostatnio na swoim profilu na Instagramie niewyraźne, ale bardzo sugestywne zdjęcia. Widać na nich aktora przygotowującego się do roli Mike'a Tysona. Foxx mówił o filmowej biografii boksera już 5 lat temu, ale dopiero kilka miesięcy temu zaczęły się konkretne przygotowania. Dla 53-latka może to być jedno z najtrudniejszych wyzwań aktorskich, bowiem wcieli się zarówno w młodego Mike'a, jak i tego u kresu kariery.
Tyson swoją pierwszą zawodową walkę stoczył w wieku 18 lat. Ostatnią – 20 lat później. Foxx opowiadał w wywiadzie, że zacznie nagrywać sceny jako młody Mike i będzie wtedy ważył ok. 98 kg. Później jednak będzie musiał przybrać na wadze do 105 kg, a magia kina sprawi, że będzie wyglądał o ok. 10 kg więcej.
Budowanie masy odbywa się u Foxxa przede wszystkim poprzez ostre treningi siłowe. 53-letni aktor zdradził, że od kilku miesięcy każdego dnia robi 60 podciągnięć na drążku, 60 dipsów (pompki na poręczach) i 100 pompek. Tym sposobem wypracował sobie imponującą muskulaturę górnych partii ciała. A co z nogami?
- Nie mam wyćwiczonych nóg. Nie mam napakowanych łydek, więc będziemy musieli wykorzystać protezy – wyznał Foxx.
Film o Mike'u Tysonie to nie pierwszy biograficzny projekt w dorobku Jamie'ego Foxxa. W 2004 r. zagrał Raya Charlesa w filmie "Ray", za co został nagrodzony Oscarem. Ostatnio natomiast można go było oglądać w "Tylko sprawiedliwość" czy "Robin Hood: Początek".