Janine Turner: co się stało z gwiazdą "Przystanku Alaska"?
08.12.2016 | aktual.: 08.12.2016 16:28
Choć od zakończenia emisji uwielbianego przez polskich telewidzów "Przystanku Alaska" minęło ponad dwadzieścia lat, Janine Turner praktycznie wcale się nie zmieniła. Wciąż zachwyca urodą i jest zapewne obiektem zazdrości wśród wielu młodszych koleżanek. Chociaż złośliwi twierdzą, że to zasługa operacji i botoksu, aktorka stanowczo zaprzecza tym plotkom i zapewnia, że to wszystko dzięki... dobrym genom.
Zdolna i inteligentna, nie zdołała jednak zrobić wielkiej kariery na srebrnym ekrananie ale, jak zapewnia, wcale jej to nie przeszkadza. Zresztą miała inne rzeczy na głowie. Poświęciła się wychowywaniu swojej ukochanej córki - która również grywa w filmach - podporządkowując życie macierzyństwu. Kilka lat temu napisała nawet książkę o samotnych matkach, chcąc wesprzeć inne kobiety, które również zdane były wyłącznie na siebie.
Wiecznie młoda
- Nie robiłam i nie zamierzam robić sobie operacji plastycznych – podkreślała Turner, gdy dziennikarze pytali ją o przepis na wieczną młodość.
Z plotkami na temat poprawiania urody spotyka się zresztą od dawna.
- Ludzie nieustannie twierdzą, że zrobiłam sobie usta, ale to nieprawda *– irytowała się. *- Nie zamierzam iść pod nóż, nie ma mowy. Zresztą nie stosuję też botoksu, nie chcę mieć czegoś takiego w swoim ciele.
Nie dała się zaszufladkować
Karierę zaczęła w 1978 roku - miała 15 lat, gdy wyprowadziła się z domu i zaczęła pracę w agencji modelek. Dwa lata później trafiła przed kamery, pojawiając się w kilku odcinkach serialu "Dallas". Przez lata grywała wyłącznie na małym ekranie i nie kryła, że było to bardzo frustrujące.
*- Marzyłam o jakichś poważniejszych rolach, bo wiem, że mam talent *– mówiła bez fałszywej skromności.
Na jakiś czas opuściła Hollywood, zaczęła pobierać lekcje aktorstwa i czekała na swoją szansę.
*- Odrzuciłam mnóstwo ról, bo miałam dość grywania tylko jednego typu bohaterek. Wszyscy mówili, że jestem głupia, ale nie chciałam trafić do szufladki *- twierdziła.
Przełom w karierze
Przełom nadszedł jednak dopiero w 1990 roku.
- Kiedy zaproponowano mi rolę w "Przystanku Alaska", miałam w kieszeni tylko osiem dolców i byłam bliska depresji - wyznawała.
Nie kryła, że angaż uratował ją od załamania nerwowego i do dziś pracę na planie serialu wspomina z sentymentem.
- Wciąż uwielbiam ten serial, mam z nim związane same dobre wspomnienia – mówiła.
Wśród swoich ulubionych ról wymienia również tę w "Na krawędzi", gdzie zagrała u boku Sylvestra Stallone'a.
Koniec z randkowaniem
Życie uczuciowe Turner było bardzo bogate - umawiała się między innymi z Troyem Aikmanem, Mikhailem Baryshnikovem czy Sylvestrem Stallone. Przez jakiś czas była zaręczona z Alecem Baldwinem i choć do ślubu nigdy nie doszło, aktorka utrzymuje z byłym partnerem doskonały kontakt i zapewnia, że pozostali przyjaciółmi.
Kiedy jednak na świat przyszła jej córka, niemal zupełnie przestała umawiać się z facetami.
*- Jako matka musiałam zapomnieć o randkowaniu, moja córka była najważniejsza, jestem za nią odpowiedzialna *- tłumaczyła.
Rodzinna tajemnica
Turner nigdy nie zdradziła, kto jest ojcem jej córki Juliette Loraine Gauntt, która poszła w ślady mamy i również pojawia się na ekranie.
Według magazynów plotkarskich był nim Jerry Jones Jr., aktorka jednak powstrzymała się od wszelkich komentarzy. Nigdy nie wyszła za mąż i podjęła decyzję o samotnym macierzyństwie.
- Chciałabym, żeby ojciec był obecny w życiu mojego dziecka, ale to niemożliwe *- mówiła. *- Kochałam go bardzo mocno, ale to nie był zdrowy związek - tłumaczyła, ucinając wszystkie dyskusje.
Kobieta wielu talentów
Turner wciąż pojawia się na ekranie - niedługo będzie można ja zobaczyć w "Last Stand at Liberty Acres" i "Take 2 for Faith" - ale nie ogranicza się tylko do grania. Udało się jej wyreżyserować krótkometrażowy "Trip in a Summer Dress" i twierdzi, że chciałaby jeszcze kiedyś wrócić za kamerę.
Napisała też książkę "o samotnych matkach i dla samotnych matek", zatytułowaną "Holding Her Head High: Inspiration from 12 Single Mothers Who Championed Their Children and Changed History". Pisanie tak bardzo przypadło jej do gustu, że regularnie publikuje w "The Washington Times".
Turner angażuje się również w politykę. Jest zagorzałą republikanką, w 2008 roku wspierała Sarah Palin, przemawia na politycznych wiecach i zasila Partię Republikańską hojnymi datkami.