Nie tylko tragiczny wypadek. Życie nie rozpieszczało Jeremy'ego Rennera
Kim jest Jeremy Renner, który uległ poważnemu wypadkowi podczas odśnieżania terenu swojego ranczo? Aktor wielki sukces zawodowy przypłacił poważnymi kłopotami małżeńskimi.
W niedzielę, 1 stycznia 2023 r. Jeremy Renner uległ poważnemu wypadkowi podczas odśnieżania terenu swojego ranczo w Mount Tahoe w pobliżu miasta Reno w stanie Nevada.
Pech chciał, że jeden z pojazdów do odśnieżania przejechał po nodze aktora. Obrażenia okazały się bardzo poważne. Rennerowi życie uratował sąsiad, który założył mu opaskę uciskową, przeciwdziałając dalszej utracie krwi.
Wezwano pomoc medyczną, a ponieważ aktor mieszka na odludziu, jego uraz był ciężki, a warunki pogodowe niesprzyjające podróżom lądowym - do szpitala przetransportowano go helikopterem. Przeszedł już dwie operacje.
Cały świat czeka teraz na dalsze wieści o zdrowiu tego popularnego aktora. Jeremy Renner jest bowiem gwiazdą kina akcji. Znamy go przede wszystkim z roli Hawkeye’a w kinowym cyklu Marvela "The Avengers".
Zaczynał w sklepie kosmetycznym
Jego pierwsza płatna praca związana była nie z aktorstwem, ale z kosmetykami. Na początku lat 90. Renner, który próbował swych sił jako aktor w amatorskim teatrze w szkole średniej, zgłosił się w okresie świąt bożonarodzeniowych do jednego ze sklepów kosmetycznych w pobliskiej galerii handlowej. W sklepie sieci Lancôme naopowiadał szefowej, jak to rzekomo świetnie zna się na make-upie, bo używa go jako aktor teatralny w przedstawieniach na uczelni. Dostał tę pracę.
Po ukończeniu college’u w Modesto w Kalifornii Jeremy Renner zaczynał od małych rólek w serialach takich jak "Kryminalne zagadki Las Vegas", "Anioł ciemności" czy "System".
Przełom przyszedł dzięki tytułowej roli w thrillerze "Dahmer" z 2002 r. (chodzi o film, a nie o serial Netflixa z 2022 roku). Przypomnijmy, że Dahmer był seryjnym zabójcą, który w latach 1978-91 podrywał chłopaków w barach dla gejów, zabierał ich do domu i tam brutalnie mordował. W sumie miał na koncie 17 ofiar.
- Ta rola namieszała mi w głowie na kilka lat – wspominał aktor. - Po premierze filmu nawet mój tata nie chciał mnie uściskać. Wychodzi więc na to, że wykonałem jako aktor dobrą robotę.
Po "Damherze" przyszły większe role m.in. w filmie "Daleka północ" (2005), opowiadającym o pozwie zbiorowym kobiet molestowanych w pracy w kopalni w Minnesocie. Z kolei w filmie "Neo Ned" (2005) Renner zagrał białego rasistę/skinheada, który zakochuje się w czarnej kobiecie w szpitalu psychiatrycznym. Film został doceniony na festiwalu filmowym w Palm Beach. Kolejne role Renner dostał w westernie "Zabójstwo Jesse’ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" oraz w horrorze "28 tygodni później".
Nominacja do Oscara
Do najwyższej ligi trafił dzięki roli sierżanta Williama Jamesa, sapera, w dramacie wojennym "The Hurt Locker: W pułapce wojny" o amerykańskiej operacji militarnej w Iraku w 2004 roku. Został za nią w 2009 r. nominowany do Oscara. Jak dostał tę rolę? Po prostu został dostrzeżony przez reżyserkę Kathryn Bigelow we wspomnianym wcześniej "Dahmerze".
Rok później znowu miał szansę na tę statuetkę — za drugoplanową rolę w kryminale "Miasto złodziei" w reżyserii Bena Afflecka.
W 2012 roku wcielił się po raz pierwszy w Hawkeye’a w filmie "The Avengers". Tę samą rolę grał później także w filmach "Avengers: Age of Ultron" , "Captain America: Civil War", "Avengers: Endgame" oraz "Black Widow".
Dzięki tej roli Renner zyskał status prawdziwej gwiazdy kina akcji. Doszły do tego role w filmach z serii "Mission: Impossible" czy "Dziedzictwo Bourne'a" (2012), w którym aktor grał innego agenta wytrenowanego na wzór Jasona Bourne'a, w którego w serii wciela się Matt Damon.
W 2017 aktor zagrał ważną rolę w dramacie obyczajowym "Wind River. Na przeklętej ziemi". Akcja toczy się w położonym w stanie Wyoming rezerwacie Wind River, gdzie potomkowie rdzennych mieszkańców Ameryki wegetują w tragicznych warunkach - alkohol, narkotyki, marazm, brak perspektyw. Pewnego dnia pracujący dla federalnej agencji rządowej lokalny tropiciel (Renner) znajduje w pokrytych śniegiem leśnych ostępach zamarznięte ciało zgwałconej nastolatki.
Renner pracuje także dla telewizji. W tym roku mamy zobaczyć go w drugim sezonie serialu "Mayor of Kingstown" dla telewizji Paramount +. Premiera już za niespełna dwa tygodnie, 15 stycznia. Renner gra tam postać brutalnego Mike’a McLusky’ego, tytułowego burmistrza Kingstown, czyli miasta, w którym jedyną świetnie prosperującą branżą jest więziennictwo.
Aktor jeszcze niedawno pracował też na planie marvelowskich seriali "Hawkeye" oraz "What If…".
Renner jest także muzykiem. W przerwach między graniem w filmach i występowaniem w telewizji znajduje czas, żeby pisać, nagrywać i występować w swoim zespole The Sons of Ben.
Orgie alkoholowo – narkotykowe?
Jeśli na dużym i małym ekranie aktor odnosi sukcesy, to nieco gorzej wiodło mu się w życiu prywatnym. W 2014 roku Renner ożenił się z aktorką, modelką i rzeźbiarką Sonni Pacheco. 10 miesięcy po ślubie para ogłosiła separację. Pacheco w swoim wniosku podała, że powodem są "różnice nie do pogodzenia".
Jak donosiły portale plotkarskie, po rozwodzie para stoczyła batalię sądową o córkę Avę. Renner oskarżył byłą żonę o niestabilność psychiczną oraz obsesję na punkcie jego życia seksualnego. Sonni miała rzekomo wysyłać osobom postronnym nagie fotki aktora.
Z kolei Pacheco wystąpiła o przyznanie jej wyłącznej opieki nad córką, ponieważ aktor miał urządzać alkoholowo-narkotykowe orgie, gdy w jego domu przebywała mała Ava.
W maju 2020 r. Jeremy Renner oskarżył byłą żonę o kradzież 50 tysięcy dolarów z funduszu przeznaczonego dla ich córki. Podobno prawnikom aktora i jego byłej żony udało się w końcu doprowadzić do ugody, której warunki zostały jednak utajnione.
Dziękujemy za wsparcie fanów
Tymczasem aktor wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii. Ma już za sobą dwie operacje. Gwiazdor filmów Marvela doznał nie tylko urazu nogi, ale także klatki piersiowej. Obecnie jest przytomny i utrzymuje kontakt z bliskimi.
Rodzina aktora wydała oświadczenie. Przyznała, że jest "niesamowicie wdzięczna lekarzom oraz pielęgniarkom" opiekującym się Rennerem. "Rodzina jest również ogromnie wdzięczna za wyrazy miłości oraz wsparcia ze strony jego fanów" – głosi oświadczenie.
Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski