2z7
Ten ślub był skandalem
8 sierpnia 1925 w lwowskim kościele udzielono ślubu Janowi Parandowskiemu i Irenie Helcel. Zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie okoliczności, w jakich para zawarła związek małżeński.
Przyjechali do kościoła o szóstej rano. Byli zupełnie sami – na ceremonię nie zaproszono ani rodziny, ani przyjaciół, nawet świadkami zostali kościelni.
- Wstałem o piątej rano. Ślub naznaczony był na szóstą. Kościół pusty. Potem wsiedliśmy w dorożkę i pojechaliśmy na Domsa, gdzie matka sprawiła nam śniadanie – przytacza Szczepkowska słowa swojego dziadka, Jana Parandowskiego.