Depp twierdzi, że zgodził się zagrać w "Skrzyni umarlaka" tylko dlatego, że to film dla dzieci.
- Normalnie sam pomysł robienia sequelu jest dla mnie oburzający - powiedział. - W tym przypadku to film rodzinny. Miliony dzieci będą pękać ze śmiechu oglądając tę zwariowaną postać.
Depp przyznał też, że chciałby w nieskończoność grać kapitana Jacka Sparrowa ponieważ związał się emocjonalnie z tą postacią. Aktor jest pewien, że kiedy zbliżać się będzie koniec pracy nad trzecią częścią "Piratów z Karaibów" to zapadnie w depresję.
Obraz "Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka" pojawi się w Polsce w lipcu.