"Jurassic World: Upadłe królestwo": nowoczesność zapatrzona w tradycję [RECENZJA BLU-RAY]
Po ogromnym sukcesie "Jurassic World" nakręcenie sequela było tylko kwestią czasu. "Upadłe królestwo" spotkało się z mniejszym uznaniem krytyków, ale zdecydowanie warto dać mu szansę, jeżeli cenimy tradycyjne efekty specjalne bardziej niż magię CGI.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Jurassic World: Upadłe królestwo" oczywiście jest pełne cyfrowej magii, z eksplozją wulkanu i ucieczką przed wielkimi bestiami na pierwszym planie. Materiały dodatkowe z wydania Blu-Ray dowodzą jednak, jak wielki szacunek dla tradycji, animatroniki itp. mieli twórcy nowego filmu J.A. Bayona.
Hiszpański reżyser znany z "Sierocińca" czy "Siedmiu minut po północy" nie ukrywa, że "Park Jurajski" miał ogromny wpływ na jego karierę. Jako wykładowca w szkole filmowej poświęcił nawet cały wykład filmowi Spielberga, o czym dowiadujemy się z zakulisowych materiałów na Blu-Ray "Upadłego królestwa". Na płycie znalazło się ponad 70 min. nagrań, które pogrupowano w krótkie (najdłuższy ma kilkanaście minut), tematyczne klipy.
Zamiast tradycyjnego reportażu making-of, jakie często pojawiają się w takich wydaniach, mamy głównie wgląd w przebieg powstawania najciekawszych scen i sekwencji. Dzięki temu dowiadujemy się, że "Upadłe królestwo" w o wiele większym stopniu niż pierwsze "Jurassic World" bazowało na fizycznych modelach dinozaurów. Ranna Blue przywiązana do stołu czy tyranozaur zamknięty w klatce naprawdę pojawiły się na planie i były sterowane przez ekipę złożoną nawet z kilkunastu osób.
Wyjątkowo ciekawym uzupełnieniem materiałów zakulisowych jest dziennik Chrisa Pratta, czyli filmowego Owena. Odtwórca głównej roli w kilku krótkich filmikach (łącznie 12 min.) przedstawił członków ekipy, o których większość widzów zapomina, lub nie ma pojęcia o ich istnieniu. Pratt rozmawiał m.in. z ekspertem od nurkowania, który nadzorował podwodne sekwencje, kierowniczką planu, koordynatorką scenariusza i dublerami-kaskaderami. Co ciekawe, jedna z nich, Rachelle Beinart, przyznała się przed kamerą, że zanim zaczęła kręcić sceny kaskaderskie w "Grze o tron" czy "Gwiezdnych wojnach", nosiła kostium Po w "Teletubisiach".
"Jurassic World: Upadłe królestwo" to bardzo dobre kino rozrywkowe ze świeżym podejściem hiszpańskiego specjalisty od horroru. Nie wszystko zagrało tak, jak należy, ale dla samych dodatków warto zaopatrzyć się w wydanie Blu-Ray.
Dane techniczne:
Obraz 1080/23.98PsF 16:9 2.39:1 Widescreen. Dźwięk DTS:X MA angielski, DTS-HD 7.1 (czeski, węgierski), polski dubbing w standardzie DTS 5.1. Polskie napisy w filmie i materiałach dodatkowych.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.