Kamila Łapicka dostała pracę dzięki mężowi

]( http://www.efakt.pl )
Kamila Łapicka (26 l.) o niedawna była skromną panią teatrolog. Ale, od kiedy wyszła za słynnego aktora Andrzeja Łapickiego (86 l.), zaczęła bywać na salonach i... nagle dostała pracę w jednym z ekskluzywnych miesięczników dla pań.

Kiedy w czerwcu ubiegłego roku Andrzej Łapicki pokazał się publicznie ze swoją dopiero co poślubioną młodą małżonką, wszyscy zastanawiali się, kim jest ta blondynka. Dopiero po pewnym czasie udało się ustalić, że o 60 lat młodsza od aktora dziewczyna była jego studentką i zarazem wielką fanką, pracującą na co dzień w niskonakładowym, specjalistycznym miesięczniku „Teatr”.

Minęło kilka miesięcy. Przez ten czas Kamila wiele razy towarzyszyła swojemu sławnemu mężowi na wielkich imprezach z udziałem całej towarzyskiej śmietanki. Zaczęła poznawać wielu ludzi, przestała być anonimowa. Równolegle następowała jej cudowna przemiana z szarej myszki w elegancką, modną, przyciągającą wzrok kobietę. Kto wie, może to właśnie podczas jednej z takich uroczystości dostała propozycję pracy.

W ubiegłym tygodniu ukazał się w kioskach najnowszy numer miesięcznika „Pani”, w którym przedstawiono Kamilę Łapicką jako recenzentkę teatralną. Żona aktora dostała do dyspozycji dwie strony, a w swoim debiucie przeprowadziła między innymi wywiad z Januszem Gajosem (71 l.).

I tak oto dokonał się pierwszy krok Kamili w kierunku wielkiej kariery w mediach. Wszak magazyn może mieć z niej wiele pożytku. Nowa redaktorka może przecież przeprowadzać wywiady z trudno dostępnymi dla innych dziennikarzy aktorami.

Oczywiście niebagatelne znaczenie mają inteligencja i wykształcenie Łapickiej, ale nazwisko i znajomości w środowisku na pewno jej się przydadzą. Pan Andrzej z pewnością jest dumny ze swojej żony i zrobi wszystko, by pomóc jej w dalszej karierze. Jak na kochającego męża przystało.

Kammel będzie sprzedawał prodiże