Karen Black: amerykańska Brigitte Bardot. Długo nie mogła znaleźć swojego miejsca w Hollywood

Zwykle grywała kelnerki, prostytutki i kobiety na krawędzi. Urodziła się w inteligenckiej rodzinie na przedmieściach Chicago. Jej ojciec był pisarzem powieści dla dzieci, a dziadek znanym muzykiem. W gwieździe ekranu płynie czesko-niemiecko-norweska - ale bynajmniej nie zimna - krew.

W latach 70. cieszyła się ogromną popularnością - z czasem jednak jej dobra passa się skończyła, a kariera mocno zahamowała; później grywała głównie w produkcjach telewizyjnych lub filmach klasy B.

Black, córka nagradzanej pisarki i biznesmena, od najmłodszych lat fascynowała się aktorstwem, podobnie zresztą jak jej siostra, Gail Brown, która również związała swoją przyszłość z branżą filmową. Po ukończeniu liceum Black zaczęła pobierać odpowiednie kursy i w 1965 roku zadebiutowała na Broadwayu.

Miała już wtedy za sobą niewielkie doświadczenie przed kamerami - w 1960 roku pojawiła się w epizodycznej roli w "The Prime Time"; większy angaż otrzymała dopiero 6 lat później w "Jesteś już mężczyzną" w reżyserii Francisa Forda Coppoli.

Przez jakiś czas musiała zadowalać się gościnnymi występami w serialach - pojawiła się w "The F.B.I", "Run for Your Life", "The Big Valley" czy "Iron Horse".

Aż wreszcie, w 1969 roku, dostała swoją wielką szansę. Rola w kultowym dziś filmie "Easy Rider" Dennisa Hoppera przyniosła jej sporą popularność i otworzyła drzwi do dalszej kariery. Rok później Black pojawiła się w "Pięciu łatwych utworach" u boku Jacka Nicholsona, zdobywając Złoty Glob oraz nominację do Oscara.

Kolejny Złoty Glob otrzymała 4 lata później, za "Wielkiego Gatsby'ego". Black znalazła się na samym szczycie i nie musiała już obawiać się braku propozycji - zagrała w "Trilogy of Terror", "Nashville", "Intrydze rodzinnej" czy "Koziorożcu 1".

Kreowana na amantkę, uwielbiana przez męską część publiczności, prywatnie Black również nie narzekała na brak powodzenia, choć długo szukała "tego jedynego".

Pierwszy raz wyszła za mąż w 1960 roku - jej wybrankiem został Charles Black. Rozstali się wkrótce potem, ale aktorka postanowiła zostawić sobie jego nazwisko.

W 1973 roku wyszła za aktora Roberta Burtona - wytrzymali ze sobą dwa lata.

Zaraz po rozwodzie Black poślubiła scenarzystę, aktora i producenta L.M. Kita Carsona; ten związek przetrwał osiem lat.
Jej czwartym mężem został Stephen Eckelberry i to dopiero u jego boku znalazła szczęście.

Chociaż nazywano ją "amerykańską Brigitte Bardot", Black nigdy nie udało się zdobyć tak wielkiej sławy. Kiedy minęło jej "5 minut", nie mogła znaleźć sobie miejsca w Hollywood i zaczęła zadowalać się rolami w produkcjach telewizyjnych, serialach lub kiepskich horrorach.

Ale nie narzekała. Zresztą z czasem jej kariera i tak zeszła na drugi plan. W 2010 roku Black usłyszała od lekarzy, że ma złośliwego raka trzustki. Aktorka trzymała tę informację w tajemnicy, głęboko wierząc, że uda się jej pokonać chorobę. Przeszła kilka operacji i poddała się chemioterapii. Radość z poprawy była krótkotrwała – wkrótce doszło do przerzutów.

Black nie mogła już dłużej ukrywać swojego stanu zdrowia, zwłaszcza że schudła ponad 30 kg i wyglądała jak cień dawnej siebie.

W marcu 2013 roku aktorka publicznie wyznała, że zmaga się z chorobą nowotworową i potrzebuje kilkunastu tysięcy dolarów na leczenie. Wraz z mężem zorganizowała zbiórkę na crowdfundingowej stronie GoFundMe. Udało się jej zebrać ponad 60 tysięcy - ale to nie wystarczyło. Okazało się, że stan aktorki pogarsza się błyskawicznie i wymaga natychmiastowej kuracji. Dzięki wsparciu Motion Picture Television Fund trafiła do specjalistycznej placówki i została poddana fachowemu leczeniu.

Niestety, było już za późno. Odeszła 8 sierpnia 2013 roku.