To nie melina, tylko pracownia!
W salonie Macaulaya Culkina każdy wolny skrawek podłogi pokrywają płótna, rozbebeszone przybory malarskie, a wszystko pachnie farbami i rozpuszczalnikiem.
Jak donosi serwis postpostrock.com, nowojorski apartament został zamieniony na studio plastyczne.
Wszystko zaczęło się w lutym tego roku, kiedy gwiazdor „Kevina samego w domu” i jego dwaj przyjaciele - Adam Green i Toby Goodshank z zespołu The Moldy Peaches – postanowili na poważanie połączyć swoje siły.