Stało się. Ogromna finansowa kara za molestowanie seksualne
Sądowa batalia Kevina Spaceya to temat na składający się z wielu sezonów serial prawniczy. Na przestrzeni pięciu ostatnich lat aktor usłyszał ponad 30 zarzutów dotyczących napaści seksualnych i molestowania. W tym tygodniu kalifornijski sąd nakazał gwiazdorowi zapłacić blisko 31 mln odszkodowania.
Seksualna afera wybuchła w 2017 r. Dwudziestu młodych mężczyzn zaangażowanych w londyńskim teatrze, w którym Kevin Spacey był dyrektorem artystycznym, oskarżyło go o nadużycia seksualne. Sytuacja hollywoodzkiego aktora szybko się pogorszyła, gdyż podobne zarzuty wniosła osoba, która w okresie molestowania była niepełnoletnia.
Sprawa ta dotyczyła wydarzeń sprzed wielu lat. W 1983 r. Spacey, po warsztatach aktorskich, które prowadził, miał zaprosić 14-letniego wówczas chłopca do swojego mieszkania i namówić go do seksu. Później miało dojść pomiędzy nimi do kolejnych kontaktów seksualnych. Dzięki prawniczym chwytom i zagraniom sąd zamiast zajmować się weryfikacją i oceną zarzutów postawionych aktorowi, przez wiele miesięcy rozstrzygał, czy powód może zachować anonimowość w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amber Heard i Johnny Depp walczyli w sądzie. Publicznie prali brudy
Ostatecznie sąd podjął decyzję, że jednak nie może zachować anonimowości. Oddalił więc zarzuty powoda i zamknął temat. Nie wszystkie jednak sprawy kończą się dla Kevina Spaceya tak pomyślnie. W tym tygodniu sąd nakazał aktorowi zapłacić blisko 31 mln odszkodowania firmie produkcyjnej MRC za niewłaściwie zachowania seksualne podczas realizacji kultowego "House of Cards", które zmusiło producentów do rozwiązania umowy ze Spacey'em i skrócenia serialu.
Przypomnijmy, że Kavin Spacey został wyrzucony tuż przed rozpoczęciem zdjęć do szóstego, finałowego sezonu "House of Cards". Wpływ na tę decyzję miały nie tylko wydarzenia z Wielkiej Brytanii, ale także oskarżenia, które pojawiły się na planie serialowego hitu. Wewnętrzne śledztwo przeprowadzone przez MRC wykazało, że gwiazdor molestował seksualnie wielu mężczyzn pracujących przy "House of Cards".
Sędzia Sądu Najwyższego w Los Angeles, Mel Red Recana, potwierdził właśnie wydane przez arbitra orzeczenie z października 2020 r. i nakazał aktorowi wypłacić firmie produkującej "House of Cards" odszkodowanie w wysokości 29,5 mln dolarów. Spacey został też obciążony kosztami i opłatami sądowymi wynoszącymi około 1,5 mln dolarów.
Kalifornijski sąd uznał, że Kevin Spacey musi zapłacić odszkodowanie, ponieważ jego niewłaściwie zachowanie zmusiło producentów do usunięcia go z szóstego sezonu serialu, co z kolei spowodowało skrócenie finałowego sezonu z trzynastu do ośmiu odcinków. Naganne zachowanie było także istotnym naruszeniem umów, jakie Spacey zawarł z firmą MRC zarówno jako aktor, jak i producent wykonawczy.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.