''Kickboxer'': Jean-Claude Van Damme w obsadzie remake'u hitu lat 80.
02.12.2014 | aktual.: 22.03.2017 12:48
Ten film nie tylko okazał się finansowym sukcesem, ale również potwierdził status Jean-Claude'a Van Damme'a jako gwiazdy kina akcji i otworzył aktorowi furtkę do wysokobudżetowych hollywoodzkich produkcji.
Ten film nie tylko okazał się finansowym sukcesem, ale również potwierdził status Jean-Claude'a Van Damme'a jako gwiazdy kina akcji i otworzył aktorowi furtkę do wysokobudżetowych hollywoodzkich produkcji.
„Kickboxer” z 1989 roku, historia Kurta Sloane'a, który rozpoczyna morderczy trening pod okiem starego mistrza, aby pomścić swojego brata i stanąć do walki z groźnym Tong Po (zobacz, jak aktor wygląda po latach)
, szturmem zdobył rzesze fanów i do dziś jest jedną z najbardziej lubianych pozycji w dorobku filmowym pochodzącego z Belgii aktora.
Do tej pory widzowie otrzymali cztery kontynuacje cyklu (choć już bez udziału Van Damme'a)
i wszystko wskazuje na to, że niedługo seria zostanie odświeżona – studio filmowe Radar Pictures ma bowiem w planach remake „Kickboxera”. Mało tego, do obsady dołączył właśnie sam Van Damme!
Wcieli się w swojego mentora
W remake’u Stephena Funga Jean-Claude Van Damme wcieli się w postać Chow- mistrza tajskiego boksu, który pomaga głównemu bohaterowi pokonać przeciwnika.
Oryginalnie postać tę miał sportretować Tony Jaa, który wycofał się z projektu. Aktor tłumaczył swoją decyzję wcześniejszymi zobowiązaniami.
On zastąpi ''mięśnie z Brukseli''
Z kolei w głównego bohatera wcieli się 33-letni Alain Moussi, kaskader i mistrz sztuk walki – będzie to jego* pierwsza większa rola na dużym ekranie.*
Aktor nie jest debiutantem, choć do tej pory trzymał się raczej na drugim planie. Pojawił się (lecz tylko na chwilę) w „Świecie w płomieniach” i „Pompejach”, był kaskaderem w „Immortals. Bogowie i herosi” oraz „Pacific Rim”.
W tym roku zagrał w trzech produkcjach - horrorze „Wolves”, akcyjniaku „Wings of the Dragon” i dramacie sportowym „Only I”.
Wysoki poziom testosteronu
Do ekipy nowego „Kickboxera” dołączył też 45-letni Dave Bautista (na zdjęciu), profesjonalny wrestler, kulturysta, zawodnik MMA i, oczywiście, aktor.
Bautista doświadczenie w branży filmowej zdobywał na planie takich produkcji jak „Człowiek o żelaznych pięściach” czy „Riddick”, a ostatnio mogliśmy oglądać go w „Strażnikach Galaktyki”.
W powstającym właśnie filmie zobaczymy również Georgesa St. Pierre'a, mistrza UFC, który od 2009 roku próbuje swoich sił również na planie filmowym – ostatnio wystąpił w kontynuacji hitu ze studia Marvela, zatytułowanej „Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz”.
Członkowie ekipy
Realizacją projektu zajmie się studio Radar Pictures,odpowiedzialne za „Ostatniego samuraja” i „Riddicka”.
Za kamerą stanie 39-letni Stephen Fung, urodzony w Hongkongu reżyser, aktor, piosenkarz i scenarzysta. Fung ma już na koncie kilka filmów, między innymi komedię „Jump” i akcyjniak „Tai Chi 0”.
Scenariusz mają napisać Jim McGrath i Dimitri Logothetis.
Fabularne różnice
Znany jest już również ogólny zarys fabuły nowego „Kickboxera”. Film opowiadać będzie historię dwóch braci, Davida i Kurta Sloanów, pochodzących z rodziny mającej na koncie wielkie sportowe sukcesy.
Obaj są świetnymi zawodnikami w szczytowej formie. Kiedy David wygrywa mistrzostwa, zostaje wysłany do Hongkongu, aby stoczył kolejną walkę. Wkrótce Kurt otrzymuje list, w którym David prosi* o spotkanie w Tajlandii.*
Niestety, kiedy Kurt przybywa na miejsce, dowiaduje się,* że jego brat nie żyje.* Kurt musi pomścić Davida i stoczyć walkę z Tong Po – w tym celu rozpoczyna szkolenie... (sm/gk)