Komputerowa fryzura Sienny Miller
Ujęcia Sienny Miller z nowego filmu zostały poddane dość nietypowej obróbce komputerowej.
25.07.2008 14:03
Gwiazda wystąpiła niedawno w obrazie "Hippie Hippie Shake", przedstawiającym historię procesu sądowego wytoczonego w latach 60. australijskiemu pisarzowi Richardowi Neville'owi. Na potrzeby roli Louise, dziewczyny bohatera, Sienna musiała obnażyć się w kilku scenach. Okazało się jednak, że wygląd intymnych sfer ciała aktorki nie odpowiada obowiązującym przed 40 laty standardom.
Zgodnie z panującymi dziś trendami, gwiazda poddaje się regularnie depilacji okolic bikini. Ponieważ w latach 60. tego typu zabiegi nie były w modzie, specjaliści od grafiki komputerowej musieli przywrócić intymnej części ciała Miller "naturalny" wygląd.
- Akcja filmu rozgrywa się w szalonych latach 60. - czytamy na łamach czasopisma "Daily Mirror". - Moda była wtedy szalona, a jeszcze bardziej szalone było owłosienie ciała. Depilacja nie była wtedy powszechna, a rola Sienny wymagała dwóch rozbieranych scen. Specjalna peruka raczej nie zdałaby egzaminu, ale na szczęście z ratunkiem przyszła magia komputerowa. Prywatne części ciała Sienny poprawiono. Cała obsada uśmiała się przy tym, ale Sienna podeszła do tego ze stoicyzmem.
Obraz "Hippie Hippie Shake", w którym Miller wystąpiła u boku Cilliana Murphy'ego i Dereka Jacobiego, trafi na brytyjskie ekrany jeszcze w roku 2008.