Kowalewski nie żyje. Zborowski: "To był jeden z moich najbliższych i najserdeczniejszych kolegów"

Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego 2021 r. Od kilku lat miał poważne problemy ze zdrowiem. Co jakiś czas trafiał do szpitala. W rozmowie z WP zmarłego przyjaciela pożegnali Wiktor Zborowski i Wojciech Malajkat.

Krzysztof Kowalewski nie żyje. W rozmowie z WP wspomina go jego dobry kolega - Wiktor ZborowskiKrzysztof Kowalewski nie żyje. W rozmowie z WP wspomina go jego dobry kolega - Wiktor Zborowski
Źródło zdjęć: © AKPA
Przemek Gulda

Informację o śmierci Krzysztofa Kowalewskiego podał w mediach społecznościowych Jan Hartman. Potwierdziła ją rodzina aktora. Filozof i felietonista "Polityki" pożegnał Krzysztofa Kowalewskiego słowami: "Dobranoc, panie Sułku. Wspaniały facet, twardy, ocalony z Zagłady". Nieco później aktora pożegnała na Facebooku żona, Agnieszka Suchora, publikując jego zdjęcie z komentarzem: "Najdroższy Najwspanialszy Najczulszy. Nie przegrał żadnej walki!".

Niespełna miesiąc temu Kowalewski mówił, że ma w planach zaszczepić się przeciwko koronawirusowi.

W rozmowie z WP kilka słów o zmarłym przyjacielu powiedział Wiktor Zborowski.

- To był jeden z moich najbliższych i najserdeczniejszych kolegów. Znałem go wyjątkowo długo, od moich samych aktorskich pradziejów, czyli od momentu, kiedy zacząłem studia w warszawskiej szkole teatralnej. Był tam wtedy asystentem Sławomira Lindnera, który uczył szermierki. Ujął nas już od pierwszego spotkania, bo jako jedyny z wykładowców od razu kazał nam do siebie mówić na ty. I tak już zostało. To był wybitnie utalentowany aktor, znakomity przyjaciel i po prostu wspaniały człowiek. Był kimś bardzo ważnym w moim życiu.

Równie dobrze Kowalewskiego wspominał Wojciech Malajkat:

- Można by o nim mówić bardzo długo i pewnie wiele osób będzie go dziś wspominać na różne sposoby. Chciałbym dodać do tych słów tylko jedno zdanie: to był człowiek, który w swoim życiu zawodowym był przede wszystkim i po prostu człowiekiem, a nie tylko aktorem. Bez najmniejszych wątpliwości był wielkim artystą, ale zdołał ocalić w sobie człowieczeństwo, co nie zawsze jest łatwe. I to przede wszystkim dlatego był tak wybitny, tak wyjątkowy i tak ważny dla bardzo wielu osób.

Kowalewski, Malajkat i Zborowski grali razem w "Ogniem i mieczem". Wcielali się odpowiednio w Zagłobę, Rzędziana i Podbipiętę.

"Ogniem i mieczem"
"Ogniem i mieczem" © AKPA

Oni odeszli w 2020 roku

Wybrane dla Ciebie

Tłumy widzów w kinach. "Najlepsza polska komedia ostatnich lat"
Tłumy widzów w kinach. "Najlepsza polska komedia ostatnich lat"
Oburzył ludzi komentarzem. "Edukacja na poziomie trzeciej klasy"
Oburzył ludzi komentarzem. "Edukacja na poziomie trzeciej klasy"
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
Polska urojona. W megahicie Netfliksa nikt nie nacisnął hamulca
Polska urojona. W megahicie Netfliksa nikt nie nacisnął hamulca
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa