Aktorka, która zasłynęła rolą Belli Swan w romantycznym thrillerze "Zmierzch", "implodowałaby", gdyby ktoś zakazał jej występów w filmach.
- Dostałam ogromną szansę od losu - tłumaczy Stewart. - Gdybym nie mogła grać, implodowałabym. Życie nie mogło potoczyć się lepiej. Jestem tak bardzo wdzięczna opatrzności!
20 listopada do kin zawita film "Księżyc w nowiu", druga część serii "Zmierzch".