Krzysztof Majchrzak i Karolina Gruszka u Lyncha
David Lynch naprawdę polubił Łódź. Nie tylko przyjechał na Camerimage, uczestniczył w otwarciu wystawy swoich obrazów i fotogramów, ale w połowie imprezy poprosił dyrektora festiwalu Marka Żydowicza, żeby ten umożliwił mu zrobienie w Łodzi zdjęć filmowych - informuje Rzeczpospolita.
08.12.2003 16:04
Nikt nie wie o czym jest i jak długo trwa materiał nakręcony przez twórcę 'Zagubionej autostrady'. Podobno scenariusz powstawał na bieżąco. Trudno sobie jednak wyobrazić, aby miała to być zwyczajna, prosta historia.
Zamiast zwykłego castingu, na który oczywiście nie było czasu, reżyser zaufał Żydowiczowi i zaprosił do współpracy zaproponowanych mu przez dyrektora Camerimage Karolinę Gruszkę i Krzysztofa Majchrzaka (zdj. PAP). Zdjęcia zrealizował Piotr Andrzejewski, który mieszka od lat w Stanach i występuje na ekranie pod pseudonimem Peter Lucas.
Spotkanie dwóch tak silnych osobowości jak Lynch i Majchrzak mogło skończyć się rozlewem krwi, okazało się jednak, że obydwaj okazali wielką klasę i profesjonalizm. Lynch wyraźnie zachwycił się talentem Majchrzaka - mówi Żydowicz - Zobaczyłem też, jak Krzysztof mięknie w rękach Lyncha, całkowicie mu się poddaje
Po zdjęciach Lynch przyznał, że polski aktor idealnie pasuje do postaci, jaką sobie wymyślił. Pytał, czy zdecydowałby się na pracę dla niego i wstępnie zaprosił go do Stanów Zjednoczonych. - Obcowałem z fachowcem - mówi Krzysztof Majchrzak. - Ale przede wszystkim z ujmującym człowiekiem, który pięknie się wita, pięknie się żegna, pięknie pyta i pięknie odpowiada. Zdaje się, że spotkałem jedną z rzadko występujących w przyrodzie istot, która chce być w życiu uczniem i wędrowcem.
Ekipa współpracująca z Lynchem czuje się zobowiązana do zachowania szczegółów scenariusza w tajemnicy, przypuszcza jednak, że nakręcone w Polsce zdjęcia mogą stać się częścią większej całości.