Ktoś się pod niego podszywa. Damięcki nagrał wiadomość do fanów
Mateusz Damięcki zdradził, że ktoś podszywa się pod jego osobę na Instagramie. Aktor zachęcił internautów, by szybko uciekali z fałszywego konta.
Urodzony w 1981 r. Mateusz Damięcki zaczynał karierę aktorską w latach 90. Przez długi czas mógł kojarzyć się widzom za sprawą roli w "Przedwiośniu" czy z serialu "Na dobre i na złe". Jednak aktor stwierdził jakiś czas temu, że trzeba spróbować czegoś innego. I tak zagrał w "Furiozie" wytatuowanego chuligana-gangusa o pseudonimie Golden.
Gdy w październiku 2021 r. produkcja trafiła do kin, w premierowy weekend przyciągnęła uwagę 119,7 tys. widzów. Potem "Furioza" trafiła na Netfliksa, gdzie osiągnęła jeszcze większy, międzynarodowy sukces. Damięcki zdradził ostatnio, że kolejne części tego filmu mogą mieć formę prequela bądź spin-offa. dodał również, że druga i trzecia część "Furiozy" znajduje się obecnie w fazie preprodukcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Kolejne role to jednak nie jedyne rzeczy na głowie aktora ostatnio. Na Instagramie opublikował nagranie, w którym opowiedział o osobie, która pod niego się podszywa. Damięcki uczulił wszystkich, by uważali na oszusta.
- Dzień dobry kochani. To ja. Prawdziwy ja. Od kilku dni dostaję informacje, że ktoś bezczelnie, bezprawnie i całkowicie bezsensu podszywa się pode mnie w przestrzeni internetowej. Na Instagramie stworzył fejkowe konto Mateusz Damięcki, z ostatnią literką dużą. Tym to konto w zasadzie różni się od mojego oryginalnego. Nie ma niebieskiej rozetki, która świadczy o tym, że konto jest zweryfikowane. No i ma około 1700 osób obserwujących go i ok. 3000 osób, które ta osoba sama obserwuje. Nie wiem, czy to mężczyzna, czy kobieta - powiedział aktor.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Tak czy siak, uciekajcie z tego konta. Nie lajkujcie go i nie wierzcie tej osobie. Ma też takie samo zdjęcie jak ja. Chyba będę musiał zaraz z niego zrezygnować - dodał.