Łatwy zawód Anthony'ego Hopkinsa
Anthony Hopkins twierdzi, że aktorstwo nie należy do trudnych profesji.
Gwiazdor jest przekonany, że najsłynniejsi aktorzy Hollywood, jak John Wayne i Gary Cooper, nie wysilali się zbytnio podczas pracy na planie.
- Aktorstwo to bułka z masłem - oświadczył Hopkins. - Gdybyś zapytał o to Johna Wayne'a, pewnie odpowiedziałby: "Cóż, po prostu udajesz się do Monument Valley i wsiadasz na konia". Nie ma nic prostszego, niż gra w filmach. John Wayne nie musiał grać, on po prostu płynął z prądem. Gary Cooper robił to samo. Obaj byli bardzo mądrzy. Nie starali się zbytnio i właśnie dlatego tak świetnie wypadali na ekranie.
72-letni Hopkins udzielił także kilku rad aspirującym aktorom.
- Powiem tak: po prostu rusz się i zrób, co masz zrobić - tłumaczy gwiazdor. - Nie marnuj czasu na zastanawianie się, przygotowania. Owszem, to trudne, bo gdy jest się młodym, brakuje pewności siebie. Każdy krok analizuje się tysiące razy. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, powiedziałbym sobie: "Nie myśl za dużo, po prostu działaj".
Od 26 lutego polscy widzowie będą mogli podziwiać Anthony'ego Hopkinsa w horrorze "Wilkołak".