Lisa Robin Kelly: Jej historia może posłużyć za przestrogę dla innych gwiazd

Lisa Robin Kelly: Jej historia może posłużyć za przestrogę dla innych gwiazd
Źródło zdjęć: © Forum Film

04.03.2016 | aktual.: 22.03.2017 20:35

Chciała zostać wielką gwiazdą i przez lata próbowała zaistnieć w Hollywood. Popularność przyniósł jej dopiero serial „Różowe lata 70.”, ale szybko okazało się, że Lisa Robin Kelly nie potrafiła poradzić sobie ze świeżo zdobytą sławą.

Chciała zostać wielką gwiazdą i przez lata próbowała zaistnieć w Hollywood. Popularność przyniósł jej dopiero serial „Różowe lata 70.”, ale szybko okazało się, że Lisa Robin Kelly nie potrafiła poradzić sobie ze świeżo zdobytą sławą.

Przytłoczona problemami osobistymi, pocieszenia zaczęła szukać w alkoholu, powoli staczając się na samo dno i popadając w konflikty z prawem. Jej historia może posłużyć za przestrogę wielu innym gwiazdom, które zachłysnęły się zdradzieckim światem show-biznesu.

- Długo walczyła ze swoimi demonami i wreszcie przegrała ostateczną bitwę – oznajmił TMZ jej agent, Rabbi Craig Wyckoff.

Aktorka zmarła w wieku zaledwie 43 lat. Dopiero kilka miesięcy po tragicznym zdarzeniu ujawniono prawdziwą przyczynę jej śmierci.


1 / 6

Późna kariera

Obraz
© mat. dystrybutora

Urodziła się 5 marca 1970 roku. Na ekranie zadebiutowała późno, bo dopiero w wieku 22 lat, pojawiając się gościnnie w jednym z odcinków „Świata według Bundych”.

Przez sześć lat próbowała wywalczyć sobie pozycję w przemyśle filmowym, ale bezskutecznie. Musiała zadowalać się epizodami w serialach albo rólkami w filmach klasy B.

Dopiero na przesłuchaniu do „Różowych lat 70.” wpadła w oko producentom, którzy zaproponowali aktorce angaż, obsadzając ją jako Laurie Forman, piękną, acz złośliwą, siostrę Erika (Topher Grace).

2 / 6

''Mam z Laurie wiele wspólnego''

Obraz
© EastNews

Kelly zahaczyła się w serialu na całe pięć lat i nie kryła entuzjazmu, podkreślając, że jest to jedna z najlepszych rzeczy, jaka ją spotkała.

Niespodziewanie, ku rozpaczy fanów, w 2003 roku aktorka oznajmiła, że na dobre opuszcza serial. Jej decyzja wzbudziła prawdziwe zdziwienie – „Różowe lata 70” były właśnie u szczytu popularności, a Kelly nie miała zaklepanego żadnego innego stałego zlecenia.

3 / 6

W szponach nałogu

Obraz
© EastNews

Dopiero później Kelly wyjaśniła przyczyny swojej decyzji. Okazało się, że podczas pracy na planie przeżywała swój osobisty dramat – straciła dziecko.

Czy jednak faktycznie odeszła, czy też może została zwolniona? W mediach pojawiły się plotki, że aktorkę wyrzucono, bo stała się trudna we współpracy, a w dodatku coraz częściej zaglądała do butelki.

Być może kryje się w tej plotce ziarno prawdy, zwłaszcza że Kelly już wówczas przyznawała się do problemu alkoholowego. Z czasem piła coraz więcej. A kiedy odeszła z serialu, już nic nie powstrzymywało jej przed wyniszczającym nałogiem.

4 / 6

''Piła dwa litry wódki dziennie''

Obraz
© EastNews

Kolejne doniesienia z życia aktorki wzbudzały jeszcze większy niepokój. W 2010 roku została aresztowana za jazdę pod wpływem alkoholu. Niecałe dwa lata później ponownie trafiła za kratki, kiedy były chłopak zeznał, że został przez nią zaatakowany.

Po kilku miesiącach policja odwiedziła ją ponownie, tym razem zaalarmowana, że aktorka „zakłóca porządek publiczny”. To jednak niczego jej nie nauczyło i dalej wsiadała za kierownicę pod wpływem środków odurzających. Stale zapewniała również, że jest niewinna. Przyjaciele chcieli, by uświadomiła sobie powagę sytuacji i wydawało się, że wreszcie udało im się przemówić jej do rozsądku.

- Piła wtedy jakieś dwa litry wódki dziennie – mówił w „National Enquirer” Robert Gilliam, którego Kelly poprosiła o pomoc w zerwaniu z nałogiem.

5 / 6

''Jestem trzeźwa''

Obraz
© EastNews

W grudniu 2012 roku Kelly poinformowała fanów, że wszystko już u niej w porządku, że poradziła sobie z problemami i nawet założyła rodzinę, poślubiając Gilliama, który pomagał jej wyjść z nałogu. Zapewniła również, że w najbliższym czasie planuje wrócić na ekran.

Ale mało kto brał jej zapewnia na poważnie, a w mediach wciąż pojawiały się zdjęcia Kelly, które przeczyły jej słowom.

6 / 6

''Przegrała ze swoimi demonami''

Obraz
© Forum Film

Kelly zmarła 15 sierpnia 2013 roku, we śnie, w klinice odwykowej, w której próbowała – 22. raz – zerwać z nałogiem.

- Nie można robić swojemu ciału tego, co robiła Lisa, w dodatku przez tyle lat, i sądzić, że się przeżyje* – powiedział w „National Enquirer” Gilliam. *- A już na pewno nie wtedy, kiedy tak jak Lisa ma się wrodzoną wadę serca. Jej biedne ciało nie mogło już dłużej znieść tego, co mu zafundowała.

Dopiero po kilku miesiącach, po przeprowadzeniu specjalistycznych badań, poinformowano media o przyczynie śmierci 43-letniej aktorki – zmarła na skutek przypadkowego przedawkowania narkotyków.

Rok po śmierci Kelly Gilliam pozwał klinikę, zarzucając jej pracownikom dopuszczenie się rażących zaniedbań, które doprowadziły do śmierci jego małżonki. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)