Maciej Stuhr nawiązał do afery z udziałem ojca. Bezlitosne zdanie
W październiku ub.r. Jerzy S. potrącił motocyklistę. Jego syn Maciej, który miał problem alkoholowy, powiedział, co myśli o zachowaniu ojca.
Jerzy S., słynny "Wodzirej" z filmu Feliksa Falka, usłyszał już dwa wyroki w swojej sprawie: jeden za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości (miał 0,7 promila alkoholu we krwi), a drugi za spowodowanie "zagrożenia w ruchu drogowym". Skazano go na kary pieniężne, dodatkowo nie może prowadzić pojazdów mechanicznych przez trzy lata.
Jego syn Maciej Stuhr, jak tylko zdarzenie zostało upublicznione, spotkał się w sieci z wieloma zaczepnymi komentarzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Stuhr. Kto jeszcze myśli o emigracji lub już się na nią zdecydował?
"Czekam na wypowiedź odnośnie nadźganego taty [...]. No dawajta panie Macieju, przecież lubi się pan wypowiadać w wielu nieaktorskich kwestiach", "Może jakiś skecz jak to Lexusy motocykle przyciągają? Pan ma taki dystans do humoru, więc czemu nie?", "Jak tam tatuś? Wytrzeźwiał już?" - pisali użytkownicy.
Zaraz po wypadku Maciej Stuhr opublikował w swoich mediach społecznościowych przeprosiny w imieniu ojca. Następnie, jako prowadzący galę Orłów 2023, wygłosił pod jego adresem sarkastyczny komentarz.
- Znam aktora, który znakomicie podłożył kiedyś głos pod osiołka. Państwo się domyślają, o kim mowa. Można powiedzieć: najsłynniejsze 07 w historii polskiego kina od czasów porucznika Borewicza. Któż z was nie chciałby zagłosować na niego w kategorii "Osioł roku"? - pytał ku rozbawieniu sali.
W ostatnim wywiadzie dla "Polityki" Maciej Stuhr odniósł się do sprawy już całkiem na serio.
- Nienawidzę, że mój stary wsiadł za kółko po kielichu, ale kocham, że mnie tyle nauczył i w dużym stopniu ukształtował. [...] Atakując ojca, atakowałbym samego siebie. Dziś jest już starszym i bardzo schorowanym panem, który po wielu latach zawodowej szarpaniny, osiadł w domu i to jest trudne i dla niego, i dla rodziny - powiedział aktor.
Maciej Stuhr przyznał też, że sam miał problemy z alkoholem, ale to już zamknięty rozdział.
- Coraz gorzej się po tym czułem, a zamiast dawać mi odrobinę radości, alkohol przysparzał mi więcej smutków, rozterek, depresyjnych stanów i tak dalej. Stwierdziłem, że dużo lepiej czuję się bez niego niż z nim - wyznał aktor w rozmowie z Onetem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice" i "Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy o przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.