Do trzech razy sztuka
Małgorzata Rożniatowska skończyła PWST w Warszawie w 1974 r. W tym samym roku zaczęła występować na scenie i przed kamerami. Zanim to jednak nastąpiło, aż trzy razy podchodziła do egzaminu wstępnego. A nawet po dostaniu się na wymarzoną uczelnię uczulano ją, że ze swoimi warunkami nie będzie jej łatwo zdobywać kolejne role.
Rożniatowska zdawała sobie sprawę, że przez swój "niski i mocny głos" odpadnie w przedbiegach na wielu castingach. Sytuacja była tak trudna, że czasem przez pół roku nie zarobiła nawet złotówki. To samo spotykało jej męża, Adama Marszalika (zmarł w 2011 r.). Aktorka wyznała po latach, że zapożyczała się wtedy u znajomych, których spłacała przez długi czas.