Trwa ładowanie...
d1p8b0v
08-05-2008 17:31

Mały, wielki film

d1p8b0v
d1p8b0v

W roli niewidomej poetki wskazuje drogę polskiemu kinu. Kto nią podąży?

„Parę osób, mały czas” to jedno z nielicznych ostatnimi czasy wyjść poza bezpieczne ramy nachalnego kina moralizator-skiego czy infantylnych komedii romantycznych. Konkurs w Gdyni opuściło bez statuetki dla najlepszego filmu tylko dlatego, że miało naprawdę godnych przeciwników („Plac Zbawiciela” i „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”).

W tej kameralnej produkcji Barański opowiada o homoseksualnym (dlaczego nie słyszałam o tym na lekcjach polskiego?) poecie Mironie Białoszew-skim i jego niezwykłej relacji z Jadwigą Stańczakową. Tę rolę Krystyny Jandy studenci filmówki powinni analizować godzi-nami i czerpać z niej garściami. Grając niewidomą, zabiera nas do świata, którego nie widać.

Wędrówka to w kinie nietypowa, ale i fascynująca.

d1p8b0v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p8b0v