Marek Kondrat parodiuje prezydenta?

Marek Kondrat parodiuje prezydenta?
Źródło zdjęć: © AKPA

26.08.2008 | aktual.: 08.12.2016 13:11

Członkowie partii Prawo i Sprawiedliwość oskarżyli aktora Marka Kondrata o parodiowanie prezydenta, Lecha Kaczyńskiego.

Zobacz reklamę:

1 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

Nowa reklama banku pojawiła się w telewizji w weekend i niemal od razu wywołała spore zamieszanie.

2 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

Marek Kondrat na tle flag, przy muzyce Chopina wygłasza orędzie do narodu, którego głównym przesłaniem jest zachęcenie Polaków do bogacenia się.

Posłowie PiS są przekonani, że reklama jest parafrazą przemówienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego z marca tego roku.

3 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

"-To przegięcie. Ta reklama świadczy o bardzo złym guście jej autorów. Jestem tą reklamą zniesmaczona i dziwię się, że ktoś wpadł na taki pomysł" - powiedziała "Dziennikowi" Jolanta Szczypińska.

4 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

"Jest lepiej i będzie jeszcze lepiej... Unia Europejska już czuje nasz gorący oddech na swoich zamożnych plecach. Nasze jedzenie już dawno przegoniło ich jedzenie. Na przykład: kiełbasa przegoniła. Nadszedł czas, żeby powiedzieć: Bogaćmy się” - przekonuje w reklamie Kondrat.

5 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

W sprawie zarzutów, które pojawiły się tuż po emisji reklamy, wypowiedzieli się przedstawiciele banku.

6 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

"We wszystkim można się dopatrywać ukrytych treści i podtekstów" - stwierdził Piotr Utrata, rzecznik prasowy banku.

7 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

"-W najnowszej reklamie zastosowaliśmy pastisz świata, nie odnosząc się przy tym do żadnej konkretnej osoby lub stanowiska" - dodaje rzecznik banku.

8 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

Głos w sprawie zabrał także aktor, Marek Kondrat.

9 / 9

Marek Kondrat wywołuje skandal

Obraz
© AKPA

"Na nikim się nie wzorowałem. Nie jest moją ambicją nikogo przedrzeźniać, czy wyśmiewać, czy nawet naśladować. Dziwię się, że ktoś się oburza, ale zostawiam im to oburzenie" – powiedział w rozmowie z gazetą "Dziennik" Marek Kondrat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)