"Boże, czemu mi nie wyszło?"
Jedynym, jak dotąd, mężem Marii Dębskiej był Marcin Bosak. Aktor oświadczył się partnerce po dwóch miesiącach związku.
- Zaskoczył mnie tym i rozzłościł, ale gdy ochłonęłam, stwierdziłam, że może to nie jest zły pomysł - mówiła w "Twoim Stylu".
Sami określali się jako małżeństwo w stylu włoskim.
- Nikt mnie nie denerwuje i nikt nie jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi tak jak on. Czasem mam ochotę go zabić i myślę, że on mnie też - wyznała w rozmowie.
Para wytrzymała ze sobą trzy lata. Aktorka nie wyjawiła powodów rozstania, przyznała natomiast, że w tamtym okresie korzystała ze wsparcia terapeutki, która pomogła jej uporać się z poczuciem winy.
- Miałam taki moment, pamiętam, tuż po rozwodzie, że sobie pomyślałam: "Boże, czemu mi nie wyszło?". Czułam się, że przegrałam. Mimo że miałam 31 lat, to myślałam, że to jest koniec". Gdybym tej drogi nie przeszła, to bym pływała wciąż, dryfowała, a nie stała na własnych nogach - zwierzyła się w podcaście "W moim stylu"