Trwa ładowanie...

Maria Seweryn o małżeństwie: "Nie widzę w nim żadnego sensu"

Maria Seweryn gra w spektaklu "50 słów", który opowiada o związku w kryzysie. Aktorka szczerze opowiedziała, co sądzi o instytucji małżeństwa. "Nie widzę w nim żadnego sensu" - mówi.

Maria Seweryn nie jest zwolenniczką małżeństwMaria Seweryn nie jest zwolenniczką małżeństwŹródło: Getty Images, fot: AKPA
d1n5dj8
d1n5dj8

Maria Seweryn to córka znanej pary aktorów: Krystyny JandyAndrzeja Seweryna. Sama poszła w ich ślady i też związała swoją karierę z aktorstwem. Kobieta ma na swoim koncie jedno nieudane małżeństwo, które po 12 latach zakończyło się rozwodem. Mężem aktorki był Robert Jaworski, z którym ma dwie córki. Choć bardzo się różnili, wydawało się, że doskonale się uzupełniają i są dla siebie stworzeni. Niestety, ten związek nie przetrwał próby czasu. Mówiło się, że mężczyzna czuł się odstawiony na boczny tor, a dla Marii najważniejsza była praca.

Po rozwodzie Seweryn weszła w relację z Igorem Dzięrzeckim. Para doczekała się syna Aarona. Związek się jednak rozpadł, a aktorka wychowywała dziecko samotnie.

Teraz aktorka wraz z Kamilem Maćkowiakiem wciela się w rolę małżeństwa w kryzysie w spektaklu "50 słów". W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" aktorka otwarcie powiedziała, co mysli o instytucji małżeństwa: - Nie chcę rozwijać tego wątku, bo wpadlibyśmy w otchłań, ale nie widzę żadnego sensu w małżeństwie - powiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Andrzej Seweryn przyjął tę rolę błyskawicznie. "Genialna propozycja!"

Para ze spektaklu kłóci się na scenie, wypowiadając krzywdzące słowa. Maria Seweryn znajduje w tym podobieństwa do swoich doświadczeń: - Każdy krzyczał takie rzeczy do swojego partnera, każdy się ranił. Nie odważyłabym się tak ostro iść w swoją rolę, gdybym sama wielu rzeczy nie przeżyła. Jestem po rozwodzie, po bardzo trudnych związkach, to wszystko pracuje na ten spektakl.

d1n5dj8

Ale są też istotne różnice między aktorką a graną przez nią bohaterką: - Jedyne, co jest mi w tej roli obce, to kwestia macierzyństwa. Dla mnie to najważniejsza rzecz w życiu i za każdym razem mam kłopot z najważniejszym monologiem w "50 słowach", kiedy bohaterka wyznaje, że nienawidzi bycia matką.

Seweryn uważa, że spektakl będzie sukcesem wtedy, gdy kogoś... uchroni od małżeństwa lub macierzyństwa: - Jeśli jakaś dziewczyna po spektaklu powie sobie, że nie będzie jeszcze wychodziła za mąż, bo nie jest pewna, czy tego chce, to będzie nasz mały sukces. Albo jeśli pomyśli, że wcale nie musi mieć dziecka dla partnera.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1n5dj8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n5dj8

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj