Aktorka przygotowuje się do nowej roli.
Marta Żmuda Trzebiatowska i Marta Orkisz
"Dzięki niej polubiłam przez moment chodzenie w sukienkach. Ale nie ukrywam, drażni mnie tym swoim "żyćkiem". Za mało ma dziewczyna testosteronu" - mówi w wywiadzie dla "Twojego Stylu" aktorka.
Marta Żmuda Trzebiatowska w nowej roli
Jednocześnie cieszy się na nową rolę, gdzie będzie mogła pokazać bardziej wyraziste oblicze. Produkcja jest na razie w fazie przygotowań. Aktorka, aby wiarygodnie wypaść w roli, codziennie trenuje boks.
"Parę razy dostałam, ale i tak czuję, że boks to rozrywka w sam raz dla mnie" - mówi Żmuda Trzebiatowska.
Nowa rola
Jednocześnie aktorka zaznacza, że nowa rola rozbudziła w niej nieznane wcześniej pokłady energii, że dzięki niej stała się bardziej twarda i zdecydowana, ma w sobie więcej asertywności.
'Robię się twarda'
"Robię się twarda. Wszyscy zauważają zmianę. Inaczej chodzę, inaczej siadam, przeklinam nie tylko pod nosem" - mówi "Twojemu Stylowi" aktorka.
Ciężka praca i poświęcenia
Aktorka wyznaje, że jest zdziwiona swoim dobrym losem, tym, że dotychczas wszystko, co sobie założyła zdarzyło się w rzeczywistości. Jednak jest zdania, że dobra passa to wynik ciężkiej pracy, jakiej nigdy się nie bała.
Opcja robot
"Bezboleśnie włączam opcję: robot. Osiemnaście godzin na planie? Żaden kłopot. Wieczorem uczę się tekstu, rano wstaję jak nakręcona" - mówi aktorka.
Cena sukcesu
Ponadto Marta Żmuda Trzebiatowska jest zdania, że sukces, jaki odniosła pozwolił jej zweryfikować prawdziwych przyjaciół. Sądzi, że wiele osób zazdrości jej powodzenia.
'Przyjaciół nie poznaje się w biedzie'
"Przyjaciół poznaje się nie w biedzie, ale w czasie dobrej passy. Niewielu stać na telefon: Tak się cieszę, że ci się układa" - mówi aktorka.
Rodzina
Jednocześnie aktorka wyznaje, że obecny intensywny tryb życia jest tylko okresem przejściowym, że niedługo marzy jej się wyprowadzka z dala od Warszawy, gdzie będzie mogła w spokoju założyć rodzinę.